Może nigdy, a może po tym jak sąd ew. odblokuje realizację uchwały walnego. Sorry, ale jeżeli jesteś akcjonariuszem GI, to powinieneś trochę poczytać. To nie jest normalnie notowana spółka, tylko pole walki pomiędzy żenująco bezzębnym KNFem, SII, Porozumieniem Akcjonariuszy i cwanymi włochami, którzy do niedawna myśleli, że mogą wyciągnąć spółkę z GPW za frytki, a teraz nie za bardzo wiedzą jak z tego wyjść. Bo to, że zapłacą godziwie - teraz albo za kilka lat po procesie, który wniesie Porozumienie, jest raczej pewne.
Wydaje mi się, że nie bedziemy w stanie skorzystać z PP. Polecam przeczytac raport. Jest tam wyraznie napisane,że sytuacja kapitałowo-majątkowa społki jest w pełni ustabilizowana i UBEZPIECZONA. W takim razie po co kolejna emisja?
Dokładnie. Nie będzie emisji bo można na podstawie tego zdania z raportu zaskarżyć i anulować. Mysle, że po kolejnym raporcie pójdzie info że spółka nie planuje schodzić z giełdy. Biorąc pod uwagę ilosć akcji i różnicę przychodów ( grupa pracuj ma 40% większe przychody) to wartosć Gi Group powinna oscylować ok 19zł. Wychodzi wartosc Grupy pracuj 4.3mld zł a GI group 3mld zł.
Pytasz pod co grane? Bo jeśli się nie mylę, to do 2025 roku mieli skończyć restrukturyzację firmy? :)Makaron musiałby być GŁUPCEM żeby zejść z giełdy przy tym obrocie spraw które mamy. Policzmy sobie:95% akcji * 157 mln akcji = 149 MLN akcji, czyli na dzień dzisiejszy jakieś 270 MLN złWycisnęli ile mogli, przez te miesiące, lata, udawali, że chcą zejść z giełdy, żeby ściągnąć jak najwięcej akcji. Teraz zostawią 5% na rynku, skończą restrukturyzację, oficjalnie to ogłoszą, zaczną pokazywać dobre wyniki finansowe. Kurs akcji niech w ciągu tam kilku tygodni urośnie do np. 25 PLN. 25 * 149 mln = 3,7 MLD zł :) Przy takim niskim FF to żaden problem.Kto by nie chciał zrobić, zerowym kosztem, z 270 MLN ----> 3,7 MLD złotych? ŻADEN szanujący się biznesmen nie przepuści takiej okazji. Mogą wtedy sprzedać 10% jakiemuś funduszowi, zwróci im się zakup tej firmy i jeszcze kilka innych sobie kupią gdyby chcieli :) ale wątpię, że sprzedadzą