Czy oni napisali ludziom, od których zebrali setki milionów złotych, że przez 3 lata nie zrobili nic w kierunku dopuszczenia akcji do obrotu … bo nie stać ich na prawnika? To jest jakiś nieśmieszny żart, czy oni tak na poważnie? Było ich stać na utrzymanie przez wiele miesięcy pracowników, którzy nic nie robili, a nie stać ich na prawnika i dotrzymanie obietnic wobec ludzi, którzy im zaufali i dali mnóstwo pieniędzy? Nie interesuje mnie, czy mają pieniądze czy ich nie mają, to nie jest zabawa - akcje są opłacone i mają być dopuszczone.
Czy są tu pracownicy spółki? Czy spółka napisała prawdę i aktualnie pracuje nad dopuszczeniem akcji do obrotu czy napisali tak żeby zyskać na czasie. Raczej stawiam na to drugie.
Te akcje nigdy nie powinny być wyemitowane. Licznik powinien się zatrzymać na 35 mln i nigdy ich nie przekroczyć. Młodym przypominam że było lekko powyżej 4 mln akcji przed 2020 rokiem