Jedziemy jedziemy. Tyle krwi się polało, a tu widzę nadal zdecydowana większość to fanatycy, czyli nadal będzie leciało.
Skąd wszyscy się wzięli na tej spółce? Co wszystkich tak namówiło do kupna ? Skąd tak silna wiara ? Przecież to nie była jakaś głośna spółka przez ostatni rok. Czy to wszystko są ludzie że szczytu ponad 100 ?
Obserwuję z zafascynowaniem.
Jak wszędzie kolego wzięli się stąd, że kupili licząc na kilkadziesiąt albo kilkaset procent zysku zamiast brać co daje rynek, a potem nie ucieli 3% straty, nie udzieli 13% straty A o 30% to już nawet nie myśleli