Ostre sypniecie, zebranie od panikarzy i naruszone stop-lossy.
Pod co ? Pod wyniki r/r lepsze o 150% ? Pod spadajace stopy procentowe ? Pod koszty inwestycyjne nizsze o ponad 1 mld pln niz planowano ?
Pod rozruch Drzezewa ?
Bo nie rozumiem tej paniki..
Przykładowo, mam 5 mln akcji przed sesją. wysypie 400 tys. i zbije kurs o 10%, panikarze oddadzą, bo na giełdzie jest obecnie duży rollecoaster, i strach. Na koniec dnia będę miał też 5 mln akcji, bo je zbiorę w ciagu dnia, ale z niższą ceną, to zarobie czy stracę?
Gdyby im to nie wchodziło, to by tak nie robili..
Nic nie poradzisz, NAJWAŻNIEJSZY JEST TREND, a ten jest WZROSTOWY.