Zamiast sprzedawać akcje to odbierz Pan z rynku i zacznij drukować czekoladą. Takie drukarki możesz zaproponować firmom jak i wykłym użytkownikom home gdzie będzie naczynie na głowicy drukującej podgrzewające dowolną czekoladę. A ogólnie technologie i wersję drukarek Profesional dla wedla millano czy innych.
Wątpię.
Mnie i tak nie rusza. Teraz to ja mam po takim czasie dyndania totalne wyje bongo. Jak zacznie rosnąć to się zdziwię i uwierzę w niewidzialną rękę rynku.
Ja mam kilkasetka i myślę, że to kosmetyczne ilości czasem parę kilo dobieram dla zasady. Dziś nie dali na prawo. Jutro sobie pod espi wskoczę za drobne zamiast na wódkę wydać. :)
Póki mamy jednolite to spokój jest. Jak wróci na ciągłe to czuć rollercoaster.
Kazdy sie czai na te Twoje akcje. Mowisz że bierzesz wszystko za darmo, myslę że prezes chetnię by Ci oddal wraz z funkcja prezesa i odpowiedzialnoscia finansowa i karna za spolke
Niech oddaje. Póki co oddał drożej niż cena rynkowa.
Już wcześniej pisałem, że mnie nie da się ograć. Kwestia perspektywy. Inaczej na to patrzę. Naczynia połączone. Straty realne i wirtualne. Czaisz. Nie chce mi się tłumaczyć. Teraz niech się martwi ten co akcjami walił w rynek. Widziałeś dzisiaj na sesji jak chętnie sypali.
Bladego pojęcia nie mam. W tym systemie notowań mogą być cudifixy. Info raczej znane, bo rynek raczej wiedział, że to klepnięte będzie.
Może zrobi cenę Babuli.