https://truthsocial.com/@realDonaldTrump/posts/114121576367163341

"
Based on the fact that Russia is absolutely “pounding” Ukraine on the battlefield right now, I am strongly considering large scale Banking Sanctions, Sanctions, and Tariffs on Russia until a Cease Fire and FINAL SETTLEMENT AGREEMENT ON PEACE IS REACHED. To Russia and Ukraine, get to the table right now, before it is too late. Thank you!!!
"

Aha a następnego dnia powiedział, że Ukraina na pewno upadnie. Ten gość posługuje się strachem i szantażem, dlatego nie ma co patrzeć na jego wpisy.

Jednego dnia powie, że Putin to jego najlepszy fumfel a drugiego jak coś mu się nie spodoba, że to wróg śmiertelny i on od dłuższego doradzał Europie żeby się zbroiła i te jego wpisy to właśnie była taka taktyka żeby zmusić Europę do wzmożenia wysiłku zbrojeniowego:)

Nie powiedział ze padnie. Nie czytaj tylko nagłówków

Spoko, nie powiedział i co z tego, jak to co on mówi nie ma najmniejszego znaczenia?:) Taki był sens mojej wypowiedzi.

Ale przyznasz, ze jednego tygodnia nazwał Zełeńskiego dyktatorem, a potem już się dziwił w trakcie wywiadu, że to on powiedział jak reporter przytoczył mu jego słowa przed sławetnym spotkaniem w Owalnym Gabinecie?

A widziałeś co wypisuje jego administracja na Twiterrze i doradcy? Przecież tam jest taki Sajgon decyzyjny, że nikt nie wie co ma się dziać. W jednej chwili Musk sugeruje że wstrzymanie Starlinków zniszczy Ukrainę (co chyba każdy normalny człowiek odczytał jako szantaż a nie rozważanie alternatyw jak twierdzi Nawrocki) i w dodatku publicznie wyzywa naszego ministra spraw zagranicznych, a w następnej chwili wydaje Twittera, że oczywiście nie o to mu chodziło (czyli pewnie zebrał opie...l z administracji za wyskakiwanie przed szereg).

Rubio też zachował się jak jakiś bandyta każąc nam "dziękować" tak jakbyśmy to my byli Ukraińcami a nie podmiotem, który zawarł umowę biznesową na starlniki. Teraz tak to ma wyglądać? Że jakiś byle miliarder będzie wyzywał nam ministra spraw zagranicznych, a my będziemy musieli kulić ogon pod nogi bo coś tam nam wyłączy USA?

W dodatku PiS już tak wchodzi w tyłek USA, że jeszcze chwila i zaczną optować za tym, żeby Polska się stała nowym stanem USA. Naskoczyli na Sikorskiego bo miał czelność zwrócić uwagę, że niepewny dostawca musi się liczyć z tym, że będzie miał mniej chętnych na swoje usługi. Pomijam już to, ze jego odpowiedź Rubio była bardzo elegancka i pokazała różnice klas między obecną administracją USA a nim.

Z jednej strony trochę nie rozumiałem po co zaczął dyskusje, z drugiej bardzo dobrze pokazała ona, że tam wybujałe ego ma nie tylko Trump. To jest mocny sygnał ostrzegawczy dla całej Europy. Myślę, że ta wymiana tweetów została zauważona na całym świecie i dodatkowo uświadomiła ludziom kto teraz rządzi USA.
 
Wcale bym się nie zdziwił jakby w chwili gdy Rosja zaatakuje przesmyk suwalski kazali nam dziękować za HIMARSy, które sami kupiliśmy, bo jak nie podziękujemy to nam nie będą uaktualniali oprogramowania. Albo wręcz sprowokowaliby jakiś "problem techniczny" żebyśmy nie mogli odpowiedź Rosji jakby zrobili z nimi jakiś deal.
 
Ja widzę, ze wielu ludzi w Polsce dalej nie kuma, że Trump nie jest naszym przyjacielem. To jest biznesmen z krwi i kości i jak Rosja obieca mu neutralność w konflikcie z Chinami, to sprzeda nas bez mrugnięcia okiem. A polityka PISu zasadzająca się na wierze, że wszechmocne USA nam zawsze pomoże a UE jest beee i trzeba negować wszelkie inicjatywy większego uniezależniania się od USA, pokazują tylko że mają mentalność targowiczan.
 
Naprawdę kiedyś myślałem, ze ta partia jednak trochę myśli o obronie tej Polski, ale jednak wychodzi szydło z worka (że tak to żartobliwie powiem) i po prostu są gotowi się sprzedać za powrót do władzy. Myślicie że skąd to ich serwilistyczne nastawienie? Pewne liczą na wsparcie machiny tweeterowej Muska w trakcie kampanii. Swoją drogą jak nie przestanie manipulować tak wyborami w innych krajach, to wcale mnie nie zdziwi zakaz korzystania z tweetera w UE albo jakaś cenzura, bo o ile Rosja kryje się z tym, że wykorzystuje armię trolli, to ci już myślą że bez żenady mogą wspierać dane partie i mają do tego prawo.
 
Podejrzewam, że przy następnych wyborach w USA, mogą być w szoku jak zacznie się podobne działanie ze strony państw europejskich w ramach swoistego rewanżu. 

Czy podpisana umowa na minerały coś zmieni ?
Umowa podpisana pod presją wielkiego szantażu ( wstrzymanie pomocy wojskowej i wywiadowczej) , okradająca z minerałów Ukrainę ma coś zmienić w sprawie pokoju ?
To raczej rekompensata za dostarczanie broni.
Rosja stawia warunki. Ukraina stawia warunki.
Do rozmów pokojowych chcą dołączyć też Chiny i Turcja.
Chce również Unia Europejska.
Każdy z negocjatorów ma swoje interesy.
Jak będzie tyle państw to nigdy się nie dogadają a bynajmniej nie tak szybko.
Chyba Zełeński też nie chce pokoju bo to będzie koniec jego władzy i kariery.
Poza tym Stany rozmawiają z opozycją w Ukrainie - czyżby chcieli odsunąć Zełeńskiego od władzy i zrobić wybory ?
To znów oddala perspektywę podpisania pokoju.

Czy uda się odkupić taniej manipulując innych swoimi wpisami?
Nie nie uda się...

Z całym szacunkiem, ale jak mają szybko podpisać pokój i zwolnić zasoby Rosji, która korzystając z prezydentury Trumpa zechce przetestować NATO np. wchodząc na teren przesmyku w ramach "ćwiczeń", to jednak lepiej dla losów Polski żeby ta wojna dalej trwała i angażowała armię rosyjską, dopóki Europa chociaż trochę się nie przygotuje do konfliktu.

Dla nas optymalne jest częściowe zamrożenie konfliktu na czas zgodnie z propozycją delegacji ukraińskiej, w tym sensie że armie Ukrainy i Rosji będą siedziały naprzeciwko siebie a Ukraińcy nie będą mieli bombardowanych miast. Wtedy Rosja nie będzie mogła sobie pozwolić na zwolnienie zasobów, bo jak zaczną rozróbę w Europie, to będę musieli się liczyć z tym, ze Ukraińcy dyszący żądzą zemsty wykorzystają sytuację i dołączą się atakując Rosję.

To co napisałem to w części są fakty i w części moje przemyślenia.
Nie ma tu żadnej manipulacji.
Jest wiele rozważań innych osób np.
Free. Bardzo podobał mi się jego ostatni wpis.
Chyba przeceniasz moje wpisy że mogą mieć wpływ na cenę Astarty lub że ktoś będzie się kierował tym co ja napiszę.
To tak nie działa.
Ale uważasz że jak napiszę coś co nie jest po twojej myśli to manipulacja ?
Chciałbym mieć taką moc.
A jeśli chodzi o mnie i czy odkupię czy nie to nie ma znaczenia.
Są inne spółki na giełdzie.