Chcieli skupić brakujące 49, 41% akcji, udało im się skupić nominalnie 26.25% akcji, czyli będą mieli w sumie koło 77%. Uznajecie to za ich sukces czy porażkę? zważywszy na to, że podwyższyli rzutem na taśmę cenę chyba z racji małego zainteresowania udziałem? Ciekawe ile osób chciało oddac akcje po pierwotnej cenie. Apel do zarządu, zamiast ciągle kombinować jak wyrolować mniejszościowych, zajmijcie się robieniem biznesu, wzrostem wyceny akcji, zarabianiem kasy i wypłaćcie w końcu dywidendę.
Liczyli na więcej (przynajmniej oficjalnie), więc formalnie nie osiągneli celu. Ja się nie spodziewałem, że aż tyle skupią. Ale z ostatecznym osądem wolę poczekać, aż będzie informacja kto im sprzedał (jakie fundusze i ile).
Oczywiście sukces. Z formalnego punktu widzenia to nie mogli ogłosić wezwania na mniej niż 100 procent więc oficjalna retoryka i zamiar musiał być na 100 procent. Tutaj na forum też wszczyscy pisali że w tej cenie to jakieś drobne najwyżej kupią . Okazało się inaczej , tak to bywa że forum i opinie to jedno a rzeczywistość to drugie
Ja też uważam, że sukces. Liczyłem że skupią te 12% co nie było na Walnym, tymczasem widać że oddała im część funduszy. Mają przekroczony próg 75% co daje możliwość zmiany Statutu, szkoda.
Jestem, dokupiłem wczoraj parędziesiąt akcji. Po cenie 2,53-2,54 i dziś 2,66. Przecież w ciągu 3 miesiący tdj musi ogłosić wezwanie po cenie minimum 2,75.
Dlaczego musi? Równie dobrze mogą dusić kurs i zbierać akcje z ulicy. Już przekroczyli próg i mogą samodzielnie zmienić statut, na ten moment więcej im nie trzeba.
Jak dla mnie to mogą se zbierać, ale myślę że długo dusić kursu chyba nie będą w stanie. Zakałdam że po skupie zostali tu w sporej mierze fanatycy wierzący w 5, 7 czy tam 12 zł za akcje. W takim otoczeniu trudno jest zaniżać kurs.
Musi wezwać, bo to wynika z obowiązujących przepisów. Akcjonariusz, który osiagnie udział przekraczający 66% udziału w spółce jest zobowiązany do przeprowadzenia wezwania w przeciągu 3 miesięcy na pozostałe 34% udziałów. Pozostałe zapisy mówią o tym, że cena w wezwaniu nie może być niższa niż ostatnia.
Dnia 2025-03-06 o godz. 16:06 grinnek napisał(a): > Musi wezwać, bo to wynika z obowiązujących przepisów. Akcjonariusz, który osiagnie udział przekraczający 66% udziału w spółce jest zobowiązany do przeprowadzenia wezwania w przeciągu 3 miesięcy na pozostałe 34% udziałów. Pozostałe zapisy mówią o tym, że cena w wezwaniu nie może być niższa niż ostatnia.
A to nie było czasem przed zmianą przepisów gdy były te progi 33/66% itp?
A teraz gdy mamy de facto 1 próg 50% to tylko przekraczając go trzeba wzywać do 100%? A w tym przypadku TDJ miał go przekroczonego dawno temu....
Tylko, że tdj przed zmianą przepisów nie miał obowiązku wezwania, bo nie przekroczył 66% a teraz w obecnych przepisach nie miał obowiązku wezwania, bo miał już przekroczone 50%. Nie wiem, czy w takim wypadku nie należy traktować, że tym wezwaniem przekroczył próg zobowiązujący do wezwania na wszystkie akcje.
Trochę naciągana ta logika. Jakbyś chciał kogoś przekonywać że TDJ powinno zrobić wezwanie być bo mineli się z progiem (bo próg spadł poniżej) to najprawdopodobniej Ci się nie uda. TDJ właśnie jedno wezwanie na wszystkie akcje zrobiło, a drugi raz się z progiem nie mineli.
Dnia 2025-03-06 o godz. 20:31 ~Xxx napisał(a): > Czekajcie, jeśli grenevia wejdzie w produkcję zbrojeniową to wyrwie was z butów, a mają do tego zdolności. Pozdrawiam wytrwałych!!
własnie chodzą takie plotki po miescie więc ja osobiscie z nimi wiąże ten skup przeprowadzony ze złamaniem wielu zasad.
Teraz na forum co drugiej spółki zajmującej się produkcją przemysłową ludzie piszą, że firma ma zamiar pójść w zbrojeniówkę. Niczym niepoparte plotki wynikające z aktualnej sytuacji geopolitycznej, a skończy się jak zawsze czyli kontrakty na produkcję amunicji czy zaopatrzenia dostaną spółki skarbu państwa albo firmy powiązane z PSL.
Może i co druga tylko warto wziąć pod uwagę że nie wszystkie mają takie możliwości jak grenevia. Sprzęt ciężki, linie stoją i czekają na decyzję aczkolwiek górnictwo jest jeszcze dochodowe.
Inne firmy zajmujące się produkcją przemysłową nie mają ciężkiego sprzętu i możliwych do adaptacji linii produkcyjnych? W czym ta wyjątkowość Grenevii?