Zainteresowałem się tą spółką dawno temu. Ze względu na karidioznacznik. Nic się nie działo to sprzedałem ze stratą (tak, było dawno temu takie coś, że można było mieć pół roku synektik i stracić) Potem jednak coś zaczęło się mówić o kardio więc odkupiłem .
Wszedłem drugi raz do tej samej wody - prawie po takiej cenie jak za 1 razem (tak, kupiłem po x, sprzedałem po mniej niż x i potem drugi raz kupiłem po mniej więcej 0.9 x).

No i powiedziałem sobie - będę trzymał do kardio albo stracę jak synektik upadnie.
I trzymam się tego. Może błędną założyłem strategię - trzymania do kardio , co będzie nie wiadomo kiedy - ale tak postanowiłem. Więc jakie by nie były wzrosty i spadki - trzymam do kardio. Co mi na dobre wyszło, bo zero pokus sprzedaży mam teraz - chcę zobaczyć jaki będzie wpływ kardio, choćbym miał czekać do upadłości synektika.Co prawda po drodze minimalne ilości dokupiłem i może coś zatem i sprzedam - ale ile kupiłem akcji na początku - tyle dotrzymam.

Żeby było dowcipniej -na kardio zwrócił mi uwagę jeden wpis na forum. A gościo potem sprzedał po około 80 zeta swój pakiet.... z zyskiem...

Zatem założenia może miałem błędne, ale coś dobrego z tego wyszło.

Jedyne co złe, to że kupiłem jako spółkę, która miała mieć 5, no moze 10 % udziału w portfelu.....Miała być taką maskotką..

Ja trafiłem tu trochę z przypadku...miałem Infoscan po 2 zł,który planował wejść do USA ze swoim autorskim urządzeniem do diagnostyki bezdechu sennego. Spółka miala już pilotaż w kilku klinikach,czekała tylko na zgodę FDA, której się ostatecznie nie doczekała i cały plan odszedł do lamusa...sprzedałem swój pakiet z kilkudziesięcio procentowym zyskiem(plan zakładał znacznie więcej) i wtedy nie mając konkretnej opcji inwestycyjnej wpisałem w google hasło w tym stylu - GPW ,FDA ,spółka która chce wejść na rynek amerykański...po przygodzie z Infoscanem szukałem spółki , która również jak Infoscan ze swoim produktem starała się wejść na rynek amerykanski i tak wyszukiwarce pojawiła mi informacja o Synektiku.Potem przestudiowałem kilka artykułów z neta o spółce,kilka wątków z forum bankiera i tak zapadła decyzja inwestycyjna.

Ja też z przypadku, od 2010 trzymam Relpola, jak w 2019 znowu zadołował, to sprawdziłem czemu tym razem i wtedy to było przez aferę Getbacku, fundusz co miał relka wyrzucał go, żeby uzyskać gotówkę. Sprawdziłem jakie firmy przy okazji są przecenione i tak trafiłem na Synektik, sprzedaż robotów wydała mi się obiecującą branżą, do tego wiceprezes dobrał przy cenie 12zł, a tu akurat spadło na 11zł... Jak to się mówi trafiło się ślepej kurze ziarno.

A ja dowiedziałam się o projekcie kardioznacznika od znajomego kardiologa. Zacząłem szukać informacji o projekcie i przy okazji zauważyłem, że spółka jest notowana na GPW. Po kilku tygodniach zacząłem zakupy i dobieram sobie tak już kilka ładnych lat

Ja z kolei dostałem rekomendacje od mBanku przy 50zl, że wycena jest na ok 90zl. Stwierdziłem, że to pewnie jakiś bubel skoro takie dyskonto... ale rosło i rosło... wczytałem się w temat wydało się dość interesujące i innowacyjne a przy tym dochodowe. Zacząłem dobierać między 80 a 140. Ostatni mały pakiet ok 15% dobrałem przy 200zl. Ale póki co finish, bo kieruje się udziałem portfela a tu mam już dość duży %.

Ale wspominki-))) Ja miałem w 2013 i 2014 Synektik i Medicalg. Ten drugi odpalił jak szalony, a Synektik nic. Oba sprzedałem. Wróciłem na Synektik pod kardio w 2019 i został na 100% kapitału. Były chwile zwątpienia ale wyszło dobrze. Ominęła mnie hossa covidowa, OZEowa ale złoty strzał trwa. Chciałbym już temat zamknąć ale cóż, w zeszycie napisane, że kupione pod kardio, więc czekam-))) Ostatnio częścią z dywidendy bawię się w małe spekulacje...