O wzrostach nie ma co marzyć przez długi czas.Konsolidacja trwa w najlepsze a kilku gosci wykorzystuje okres słabosci do maxa i gra sobie po pare groszy róznicy. 1 szt akcji dzisiaj podniosła z minus 2,80% na 0,80% , to o czymś świadczy. Akcjonariat jest słabiutki jak "tyłek węża".Większość chyba uważa,że cena jest za droga i czeka na 5 zł chyba.Niedługo zaczniecie handlowac 2 sztukami,zobaczycie. Nie wiem dlaczego nikt nie kupuje tych akcji,nawet nie próbuje rozumieć.Uważam,że dla większości są za drogie skoro tak jest, albo zarząd ma jakiegoś "trupa w szafie". Jak inaczej idzie opisać sytuacje na spółce. Zauważyłam też,że (albo mam takie wrażenie) ktos tym niezle steruje
1 sztuka akcji i zero kupna do końca,nawet nie zwalili spowrotem na 8,26zł. Ktos to umie wytłumaczyć? Gorsze "trupy"na giełdzie radzą sobie lepiej niż taki Warimpex.
Dlaczego ta spółka jest tak słaba,nawet we Wiedniu zero ruchów!? Czyzby faktycznie inwestorzy spisali te spółke na straty że tak się dzieje? Zarząd przecież powinien miec na uwadze,że ludzie kupowali w debiucie po ponad 40 zł za sztukę. Wiem,że to moja wina iz nie sprzedałam akcji podczas bessy,ale kto wiedział że tak będzie. Za pózno było na wywalanie.Nigdy bym nie postawiła,ze z ponad 40 zł spadnie do 8 zł. Gdzie tu logika myślenia w wywalaniu i rozum? Brak słów gdy patrzy się jak giełda idzie w górę a tu na minusie.W dodatku widzimy jak kilka osób kupuje na dole i zaraz dostawia te same ilości wyżej.Ileż to może trwac jeszcze? Zarząd tego nie widzi,czy co?
Jestem zdesperowana bo mam takie plecy na tej spółce,że głowa boli a w dodatku brak perspektyw.Ja wiem,ze wielu zaraz będzie sie smiało i powie "a gdzieżeś była jak spadało,trzeba było wywalić itp".Nie zrobiłam tego i ok, ale tak wiecznie trwac nie może ze pozwala się na takie jaja,gdzie 70 szt akcji ustawia zamknięcie czy 1 sztuka.
Gdzie leży przyczyna słabosci tej spółki skoro ma tyle gruntów,hoteli i cena powinna byc dużo,duzo wyższa. Przeciez sam zarząd i członkowie kupowali sporo powyżej. Czemu nikt z zarządu nie dba o kurs spółki,przeciez to dla nich tez powinno być ważnym czynnikiem.Może się mylę,co?
Piszesz jakbys był wielkim maczo na giełdzie i jestes nieomylny.Gratuluję Twej nieomylnosci na giełdzie lub nie masaz akcji Warimpexu.Sorry,ale użyłes słowa- Wy - i to w taki sposób zabrzmiało jakbys był kims wyjatkowym na giełdzie. Gdy kupowaliśmy po 40 zł i wyżej to wtedy moja kasa też cos znaczyła.Dziś niestety to resztki na waciki.
Spółka słabiutka jak "husteczki do nosa",smarkniesz a leci i sie rozrywa na strzępy.
Nawet po urlopie nic nie da,ale trzeba sie pocieszać bo co nam zostało?
Ale brednie piszecie! Jak można siedzieć w spółce, która wogóle nie rośnie. Przegapiecie wzrosty, a jak się obudzicie to będzie za późno. Mało kto inwestuje w branże m.in. hotelarską w tym okresie.Owszem, tą branżę czekają duże wzrosty, ale na to trzeba bedzie jeszcze poczekać do połowy 2010 roku. Zarząd nic nie robi i nic dziwnego. Czeka na pobudzenie rynku.
Też uważam że zarząd to zwykli ignorancji nie wierze ,że nie można podać jakiegoś ciekawego info .
Przecierz niektóre gnioty piszą nawet jak kupią czy sprzedadzą parcele z górką śmieci poza miastem o pow.150m.
A ci jagby byli gdzięś z Tabago nic ich nie rusza.
Oto własnie chodzi,gorsze smieci na giełdzie lepiej stoją niż ten zafajdany Warimpex.
Głupiego infa nie puszczą,tylko qwa mac stoją pół roku bez infa (jakby się nic nie działo wogóle).A ruchy na WXF jak w stodole podczas młucenia siana, niedługo zaczną grać po 2 sztuki ,wspomnisz moje zdanie. Jaja na całego. Pożal sie panie gdy sie widzi takie zabójcze ruchy na spółce,gdzie nie ma juz komu kupować.To po prostu świadczy o sile spółki i zarządzających,którzy nie wiem po jaki h.j robili debiut powyżej 40zł. Wzieli kasę i co mamy dziś,kazdy widzi.Zero jakiejś odpowiedzialności ze strony zarządzających, czyli według nich wszystko jest ok i tak musi być. Nawet we Wiedniu syf i patalachen trwa na całego.Potężne wymiany trwają aż papier czerwony i rozgrzany do czerwoności od zakupów. szkoda slów na tego gniota.Za rok tez zaczna pisać ,że trzeba byc wytrwałym i może nawet zarząd sprezentuje nam DYPLOMY oraz broszurki na pamiątkę , za wytrwałość.Powiesimy sobie je na scianach swoich domów i z dumą bedziemy patrzeć jacy to jesteśmy wytrwali.Co do ceny za akcje,bez zmian na rynku i nadal bedziemy sobie pisac elaboraty,jakim to trzeba byc inwestorem i że trzeba kupowac na lata.Pytanie o ilu latach mowa- 100 lat świetlnych czy kosmicznych?
Od debiutu pocieszamy się zawsze tym samym,a prawdę i rzeczywistośc widzimy sami.
Nawet po 8,40 zł za drogo,to ile musi kosztowac by było tanio? szlag człowieka trafia gdy 100 sztuk decyduje o cenie zamknięcia.Cóż,jaki zarząd taka spółka.
Może który z zarządzających przeczyta kiedyś te posty.
Gdybym ja był w zarządzie i ludziska o spółce tak by pisali to duma zawodowa nie pozwoliła by mi tam pracować.
Czy ci fagasy są bez jaj.Jeśli nie moga pomuc ludzią którzy powierzyli im sos to niech sobie w torbe strzelą.
Prawdę piszesz kolego.Oni nie maja jaj i nie maja w co sobie strzelać.Grunt,że biora niezłe pensje co miesiąc,więc im wisi ile lat będa trzymać swoją kasę,którą włozyli kupując na samej górze.Poza tym nie wierzę by czytali na forach posty ludzi,przecież to Austryjacy nie znający polskiego.Szkoda tej spółki bo mam do niej sentyment jakichś, a kużwa taki zarząd do du.y. Mogli by choć coś napisać,jakiś sponsorowany artykuł lub coś w tym stylu.No ale po co,skoro kurs leci na ryj i wszystko pasuje.Może oni liczą na uśrednienie akcji i czekaja aż wypstrykamy się z akcji co do jednej sztuki?