Tanie akcje się skończą jak obietnice uda się zrealizować, nowe umowy eksportowe podpisać i dowieźć 2-3 kwartały na plusie na poziomie zysku netto. Oczywiście po drodze mogą się zdarzyć jakieś "rajdy" bo płynność na walorze jest żadna. Mam akcje Miraculum ale jestem ostrożny, z dokupowaniem bo wiele już było w spółce obietnic, których nie dowieziono. Jeżeli się uda, w perspektywie 1/2 roku widzę 1,3-1,4 a w perspektywie 2 lat około 3,0. Jeśli się nie uda będzie jak jest.
Dnia 2024-12-12 o godz. 13:50 ~Mmbm napisał(a): > Tanie akcje się skończą jak obietnice uda się zrealizować, nowe umowy eksportowe podpisać i dowieźć 2-3 kwartały na plusie na poziomie zysku netto. Oczywiście po drodze mogą się zdarzyć jakieś "rajdy" bo płynność na walorze jest żadna. Mam akcje Miraculum ale jestem ostrożny, z dokupowaniem bo wiele już było w spółce obietnic, których nie dowieziono. Jeżeli się uda, w perspektywie 1/2 roku widzę 1,3-1,4 a w perspektywie 2 lat około 3,0. Jeśli się nie uda będzie jak jest.
Czyli zgodnie z Twoją analizą - oczywiście jeśli dobre wieści będą się powtarzać, a zwłaszcza jeśli spółka będzie pokazywać zysk netto – to akcje mogą za pół roku kosztować 1,3 do 1,4 zł, czyli mogą wzrosnąć o 63 do 75%. Mało jest dziś spółek które mogą rozważać takie scenariusze.
Tak, według mnie mogą (na co jako akcjonariusz liczę). Jednak kluczowe jest "jeżeli". Równie dobrze, jeśli nie "dowiozą" możemy utkwić np. przez rok w trendzie bocznym. M. Kamola wszedł do spółki w 2016, obecnie mamy 2024 - czyli minęło 8 lat. VC zazwyczaj zakładają horyzont 5-6 lat na reorganizację spółki, znaczący wzrost kapitalizacji/wartości i sprzedaż z zyskiem. Tu po 8 latach mamy dopiero nadzieję, że spółka zacznie wychodzić na plus, co każe się zastanowić nad poziomem nadzoru właścicielskiego nad działalnością spółki. Oczywiście ja nic nie rekomenduję, każdy samodzielnie podejmuje decyzje: ryzyko vs. premia za ryzyko + horyzont czasowy osiągnięcia zysku.
Bardzo dobrze powiedziane. Ja już straciłem nadzieję, że z inwestycji w Miraculum wyjdę na plusie. Pan Marek jest tutaj od 8 lat, a spółka zrobiła się groszowa, nie ma wizji, strategii, odwagi czy ludzi którzy czują branżę. Zastanawiam się jak taki człowiek mógł doprowadzić tą spółkę w takie miejsce. Rynek rośnie jak na drożdżach, a spółka stoi w miejscu. Te same marki z czasów komunistycznych. W ciągu 8 lat przybyła tylko Prastara. Brak oferty dla mlodych. Tutaj jest zdecydowanie brak energii i entuzjazmu i komunikacji z rynkiem. Nawet nie ma komu zrobić nowego otwarcia po tym jak Pan Marek pozbył się Pana Sławka-swojego najbliższego współpracownika i partnera w biznesie
Porzućcie wszelką nadzieję, Kamola jest w tej spółce od 8 lat, a kurs jest na równi pochyłej. W IV kwartale jeszcze utworzy rezerwy i zwali na poprzednika, że źle zarządzal. W tym roku kierunek 50 groszy, Spółka została groszowa i powoli widać,ze wszyscy uciekają bo ostatni będą gasić światło. Jedyna szansa, że jakaś inna spółka z branży to przejmie jak Kamola przyzna, że się na tym biznesie kompletnie nie zna.
W tym tygodniu powinny pojawić się szacunkowe dane sprzedaży za grudzień. Ciekawe jak będą rozkładać się "wagi": kanał nowoczesny vs eksport oraz wyprzedaże/przeceny vs obrót w 4Q ? Póki co płynności na papierze praktycznie brak. Akcjonariat widać zmęczony i nawet nie próbuje spekulować. "pod wstępne wyniki" ;-). Panowie pokażcie w końcu jakieś wyniki na + .
Dnia 2025-01-08 o godz. 14:21 ~Mmbm napisał(a): > W tym tygodniu powinny pojawić się szacunkowe dane sprzedaży za grudzień. Ciekawe jak będą rozkładać się "wagi": kanał nowoczesny vs eksport oraz wyprzedaże/przeceny vs obrót w 4Q ? Póki co płynności na papierze praktycznie brak. Akcjonariat widać zmęczony i nawet nie próbuje spekulować. "pod wstępne wyniki" ;-). Panowie pokażcie w końcu jakieś wyniki na + .
Wyniki nienajlepsze, ale raport mocno optymistyczny, choć rodzi pytania. Duża zakontraktowana sprzedaż ale gdzie i z jaką marżą? Brak niestety danych o eksporcie, pewnie nie ma powodów do dumy. Dobrze, że MK zaczał panować nad kosztami, co po rządach niejakiego SZ jest na początek dość łatwe. Zobaczymy, czy będą zapowiedziane wzrosty sprzedaży i czy pojawią się zyski po I kwartale. Ja podtrzymuję opinię że tanie akcje się skończyły, więc dokupiłem w cenach od 0,74 do 0,79.