Co mi pozostało? Przez te cztery lata już taka jest strata że pokryła cały tegoroczny zysk całego portfela. Papiera nabyłem tyle że chatę mogę wytapetować. Trzymam wciąż i dokupuję a tu niżej i niżej. Póki piłka w grze wszystko może się zdarzyć. Jeszcze mogę optymalizować ale nie mam takiej potrzeby chyba że opchnę jakieś papiery w tym roku z zyskiem np. Celonę albo novinę. Tutaj martwią mnie perspektywy dla głównej działalności bo popyt na OZE siada a potrzeba jakiegoś impulsu najlepiej w zyskach spółki. Czekam do skutku.
Główna zasada to KUPUJ SIŁĘ. Druga to CHROŃ KAPITAŁ. Mając w portfelu te dwie spółki - sprzedawałbym na spadkach Erato, a dobierał na wzrostach Novinę. Byłbyś dzisiaj w zupełnie innej sytuacji.
Ja nie płaczę nad losem bo cały portfel ładnie zarobił a tu jest etap obojętności. po tylu latach czekania poczekam kolejne lata jeśli trzeba będzie. Patrząc na wykresy spółek z NC to nawet totalne beznadzieje co kilka lat robią mocny pik. W czarnym scenariuszu wszystko pójdzie w piach ale liczę że główni też bedą walczyć o swoją kasę zainwestowaną tutaj. Na giełdzie zarabiają cierpliwi.