Początkiem roku 2024 podmiot A pożycza akcje. Od lutego 2024 zaczyna się regularny trend spadkowy na niedużych obrotach.
Analizując kurs i obroty a także synchronizację z polityką informacyjną widać upłynnianie akcji jakiegoś podmiotu na rynku.
Czy ów podmiot posiada-ł informacje od insaidera? No chyba musiał.
Po roku dystrybucji kurs melduje się tam gdzie się melduje.
Czy akcjonariusze spółki mogą poczuć się „dziwnie” przy polityce informacyjnej spółki?
Powinni?
Czy takie praktyki są dopuszczalne na bananie? Ależ tak.
Czy indywidualni akcjonariusze na bananie są zawsze na straconej pozycji i nie występuje w przypadku handlu akcjami na bananie pojęcie etyki. Ależ zawsze.
Ten deal zostanie ujawniony zapewne w sprawozdaniu rocznym więc będzie można ewentualnie sprawdzić czy i kto go zrobił w drugiej połowie roku 2025 o ile ten podmiot nie jest zarejestrowany w Luxemburgu.
Powyższe dotyczy jednej spółki z Nasdaq ale nie tej, o której myślicie bo ta przecież zajmuje się odkrywaniem ważnych rzeczy dla ludzkości.
Drugą opcja jest taka że ta spółka z Nasdaqa jest bankrutem a akcjonariusze indywidualni dowiedzą się o tym na końcu z wiadomych powodów.
ale i w straszeniu logika musi byc zachowana. W tym wypadku jednosc miejsca i czasu. Banan to nadaq wg Twoixh insynuacji. A jesli chodzi o MOC to prawdopodobienstwo, ze bedzie bankrutem jest bliskie Zero. Zadowolony? Ps dzieki za dobre słowo, tak trudno dzis spotkac prawdziwego samarytanina
Nie obnażaj się tu ze swoją naiwną głupotą czyli niewiedzą. Możesz dalej wierzyć w dobrych samarytan zbawiających świat swoją pracą, co by nie mówić, za ciężkie pieniądze.
Twój wybór, jak dotąd na grubej stracie.
Przyjęcie do wiadomości co sie stało na Nasdaq i jaki mechanizm zadziałał to chyba nie jest tak straszna rzecz dla mężczyzny żeby udawać że nic się nie wystarczyło. Chyba ze wolisz nie wiedzieć jak straciłeś pieniądze to przepraszam :)