Gotówka w kasie topnieje w zastraszającym tempie. Dopiero co było prawie 10 baniek potem 8 a teraz już 5. Nowe licencje kosztują grube miliony a potem spółka sprzedaje po kilkaset sztuk takich znaczących premier. Kontynuując takie działania niebawem zostaną bez kasy, A co to oznacza to można sobie dopowiedzieć.
oj tam, marudzisz ;) Co prawda znacząca premiera Besiege na Nintendo Switch sprzedała się tylko w 500 sztukach na start, ale przed nami kolejna znacząca premiera Besiege na Sony PS5. Sprzeda się pewnie w większej ilości, gdzieś w okolicy 600 sztuk i dywidenda będzie może i nawet 12 groszy! :)
Przecież to nie jest spółką jednej gry. Ult wydaje 100 gier rocznie i ma ich spory katalog. Jak jedna nie wypali, to zarobi inna. Na razie thief robi robotę, a katalog gier w produkcji wygląda ciekawie i na pewno znajdą się tam równie udane premiery. Te gry mimo że sprzedają się po 500 sztuk w tydzień gdy jest ich dość dużo przynoszą łącznie ładny zysk. Jedyny problem jaki widzę puki co są koszty niektórych produkcji które dość mocno redukują bieżący zysk
100 gier rocznie z czego 99 się nie sprzedaje a jedna jedyna która się sprzedaje to w zasadzie gra od playway w której ult ma 5% udziału. No faktycznie świetny plan biznesowy. Dlatego w ciągu ostatnich kilku lat spółka straciła 80% kapitalizacji i topnieje dalej, a inwestorzy trzymają się od niej z daleka, przez co zainteresowanie i obroty praktycznie umarły i raczej nie ma już szans no udaną reanimację.