Dnia 2024-10-18 o godz. 09:20 ~inwestor napisał(a): > Dnia 2024-10-18 o godz. 09:18 ~oli napisał(a): > > Ciekawe jaki ma pomysł na te miliony akcji skupione po 21,50. > > bardzo dobre pytanie, też jestem tego ciekawy tak ze względu socjolicznego
Lud to jednak ciemny jest. W obrocie jest 300M akcji, + 45M na stabilizację. Ulica kupiła 5%, czyli 1,5M akcji, resztę zapakowały fundy, które na IPO nie kupiły tyle ile chciały. Jak myślicie kto sprzedaje dzisiaj po 21,5? Fundy pomyliły się w wyścigach po zapisy na IPO? Sprzedaje przestraszona ulica, a fundy grają na spadek, aby dokupić tanich akcji od ulicy i od stabilizatora. Pakiet stabilizacyjny jest na tyle duży, że grubasy mogą sobie pozwolić na zbijanie kursu i odebranie wszystkich akcji od ulicy. Jeżeli teraz ktoś sprzedaje to znaczy, że wpadł na GPW, bo przeczytał ostatnio kilka artykułów, a kiedyś tam zarobił na jakimś IPO. Ulica się wypstryka i naszym oczom okaże się prawdziwy kurs, czyli +30 od IPO.
Dobra logika. Jedynie liczby mi się nie zgadzają. Wczoraj w obrocie 45 milionów akcji. Dzisiaj już 30 procent tego.
Dziwne te IPO. Jestem ciekaw co się stanie jak animatorowi skończą się akcje.
A jednak chyba miałem rację, że fundy i spekuła chciała odkupić od ulicy i animatora pozostałą część akcji. Udało im się zbić kurs i zarówno animator oddał całość (zrozumiałe), jak i przestraszona ulica. Kiedy wchodzimy do indeksu dziwnym trafem wracamy na 21,5... Teraz już nie ma kto oddawać w promocji i idziemy w kierunku prawdziwej ceny.
I teraz nieuki możecie sobie obserwować - przez długie miesiące - jak ci, co się obkupili będą stopniowo uciekać, na coraz niższych poziomach. Do zobaczenia grubo poniżej 10 zł.
Jeszcze tylko dodam, że wczoraj, dziś i pewnie jeszcze parę dni ta ucieczka będzie w miarę bezbolesna, bo olbrzymie obroty pozwalają wywalać duże ilości bez większego wpływu na kurs. Ale jak obroty mocno spadną to wtedy dopiero zaczną się prawdziwe spadki (tak nie musi być, może będzie jednak gotowanie żaby).