No był ten wykres ładny że jak padnie 38zl to spotykamy się na 30zl i wykres się spełnia.. Obkupimy się po 30zl znów. Ale heca, sternik sprzedaje ile może i wszystko na stratach
Szczerze, to ściągnęli z rynku ponad 160 milionów złotych. Produkt też mają w porządku, kilka lat temu byli w stanie sprzedać go do wielu instytucji i wygenerować solidny wzrost przychodów. Co się zatem stało w ostatnich 3 latach? Przeszli fazy wdrożenia z wieloma klientami, w większości klientami za małymi na koszty wdrożenia. Okazało się, że bujanie się z nimi generuje tylko straty więc muszą zmienić półkę cenową i docelowych klientów. Czy to się uda zobaczymy, ale spółka jest w takim miejscu, że w obecnej cenie dostajemy ciekawy produkt który dla firmy z szeroką bazą wdrożeniowców byłby ciekawym uzupełnieniem portfolio. Może się okazać, że nie będą w stanie tego produktu dobrze sprzedawać więc trzeba będzie spółkę sprzedać. Moim zdaniem jeśli ten scenariusz wchodziłby w grę co jest bardzo mało prawoopdpodobne to kontrahent zapłaciłby więcej niż obecna cena. Może być też tak, że w najbliższych 2-3 kwartałach ogłoszą te 2 duże kontrakty i mając 10 milionów $ przychodów optyka spółki zmieni się o 180 stopni.
Produkt jest ok, problem jest taki że konkurencja pobiegła do przodu. To co 3-4 lata temu było ok, dziś już nie jest. Aby rozwijać produkt trzeba pieniędzy, ludzi i czasu. Niczego DAT nie ma w odpowiednim wymiarze. Nie wiem kto i po co miałby kupować to? Grubasy mają lepszy produkt i zabierają rynek AI.
Bo czasem wystarcza OK jak jest tanio. To nie jest tak że DAT ma zupełnie beznadziejny produkt, jest ok. ale porównajcie do konkurencji. Nie ma startu i mieć nie może. DAT potracił wielu zdolnych ludzi, nie ma już czasu na rozwój produktu, pieniędzy też nie. To co zostaje? Śmieszy mnie to machanie nonstop jakimis podpisanymi dawno temu, małymi kontraktami z bankiem czy jakas instytucją. Takie firmy używają bardzo wielu systemów, setek i to że w jakimś małym poletku wybrali polski produkt nie wiele zmienia bo tych kontraktów jest co kot napłakał i to niestety nic nie mówi.
Ale spoko, zamykajcie oczy, dokupujcie a potem płacz że rynek zweryfikował...
No dokładnie tutaj nie mają ani ludzi, ani kapitału żeby podbić świat, a taki Palantir ma wręcz nieograniczony dostęp do takich zasobów...
Co z tego że czasem podpiszą jakąś większą umowę, jak biznesu nie potrafią przeskalować... A liczenie tylko na przejęcie, to igranie z ogniem. W końcu grubasy odetną finansowanie i mamy po spółce...