Błuahahah dobre. Ale to nie kurs złotego blokuje jak to nazwałeś potężną hehehhe zdolność kredytową Polaków ale banki. Zdolność kredytowa zależy od zarobków a te w Polsce są jednymi z najniższych w UE więc zapomnij o dobrej kondycji deweloperów na jakieś hmmm 2 lata. Ta spółka tylko może być ruszona przez spekułę. Poza tym stark buduje domy dla burżujów, a nie dla Kowalskiego, a burżuazji wiele u nas nie ma....to nie Rosja.
Nie zgadzam sie. Klasa średnia przez kryzys została zablokowana....to tylko kwestia czasu. Banki juz poluzowały swoje marże bo koszt pieniądza stał się znowu na tyle atrakcyjny, ze ROE banków dla kredytów hipotecznych wystrzeliło w kosmos.
Drugie mieszkanie to nie zadna burżuazja tylko nowa klasa średnia z zarobkami juz od 7-8 kPLN - a tych przybywa w dużych miastach.
Poziom szkodowości kredytów hipotecznych i nie tylko w porównaniu z Zachodem jest wręcz marginalny - nie ma ryzyka przegrzania.
kogo stać na takie mieszkanie to i kredyt otrzyma nawet obecnie kiedy wiadomo że otrzymanie kredytu nie jest prostą sprawą.
a póki co spółka nic nie buduje tylko przeżera kasę z emisji zgromadzoną na koncie i jak skończy się kryzys okaże się że kasa jest pusta i nie ma za co budować a i sama budowa jest droższa o kilkadziesiąt procent.
Widzę, że nie z branży bankowej - ludzie bogaci zachowują się inaczej niż biedni. Po co wpłacać 30-40% wkładu własnego i jeszcze mieć marżę w CHFzbliżoną do PLN ?
Teraz banki znowu złapały oddech i już 3-5 z nich nie wymaga wkładu własnego - a to jest już coś.
Co do spółki - to bardzo dobre rozwiązanie - kto ma kasę ten rządzi. Okazje przychodzą dla tych przygotowanych. Cierpliowści....
Nawet gdyby była to prawda co pisesz to w chwili obecnej oni nic nie budują.
Zawiesili wszystkie projekty na niewiadomo jak długo.
Dla mnie jest to niezrozumiała sytuacja bo można zawiesić część projektów a część realizować a w ich przypadku chociaż jeden realizwać.
Za rok półtora kiedy kryzys minie i mieliby co sprzedawać. No i zaoszczędziliby na kosztach budowy bo jak wiesz teraz można zbudować sporo taniej. A tak to czekają niewiadomo na co!
Czekają na inwestora. Tak podaje Prezes w jednym z wywiadów. Mają know-how, doświadczenie - trzeba znaleźć wsparcie strategiczne i inwestycja będzie bardzo zyskowna.
Racja, że lepiej gdyby sytuacja była inna ale moim zdaniem jest to najlepsze co spółka może robić w takiej sytuacji.
Po co przepłacać za grunt skoro za miesiąc będzie taniej....
jasne po co teraz budować skoro za rok bedzie można pobudować apartamenty o 20-30% drożej.
a co będzie jak inwestor się nie zjawi?
kasę na koncie i grunty pod zaplanowane i zawieszone inwestycje mają więc mogliby budować.
to na co oni czekają?