Nie tylko inpost. Na rynku jest wielu graczy którzy mają swoje działające maszyny od paru czy kilku lat. Żabka, grupa Eurocash już stawiają automaty np. od firmy R3. InterZero czyli gigant recyklingu też już stawia swoje maszyny.
Tutaj konkurencja jest chyba nawet wieksza niż na paczkomatach.
Prezes Piosik miał już pomysl zeby zastąpić chińskiego dostawce własną produkcja w poznańskim Pudotech (ciekawe czy ich coś laczy tak nawiasem). skończyło się tak że przez kilka miesięcy nie stawiali maszyn i zdesperowana poczta doprosila Ricoh (tych maszyn jest 2x więcej niż pnt). jak w końcu zrobili swoje maszyny to się okazało że są gorsze i droższe w zakupie (btw podpada na działanie na niekorzyść?). jak dołożyć do tego brak zdolności produkcyjnych pudotech i mizerne instalacje to nic dziwnego że Poczta wykluczyła ich z przetargu na kolejne maszyny.
jak teraz się wezmą za projekt butelkomatow to już wszystko położą....
ciekawe gdzie doprowadzi spryt i pazerność prezesa....
kumatych pozdrawia dobre toc point to potega w automatach wszelakich zajmuja sie tym przecie od kwartalu i podobno nawet kilka postawili czas na kaucyjne wendingowe hazardowe a moze i bron i skrzynie samochodowe automat to automat wkoncu a kurs wiadomo zyliard co trzeba miec miedzy uszami zeby myslec ze takie brednie o automatach kaucyjnych moga na kurs wplynac pozytywnie litosci
fiu fiu fiu niezauważona spółeczka zabłysła dziś :) kto tu siedzi na tym to proszę zapowiedzieć do ilu spadnie, przy jakim poziomie warto interesować się tym?
z kupnem nie widze problemu sprzedac ciezko bo juz chetnych na upadly model biznesowy brak a te reanimacje z paczkomatami to juz zalosne proby pudrowania