Prezes Piosik miał już pomysl zeby zastąpić chińskiego dostawce własną produkcja w poznańskim Pudotech (ciekawe czy ich coś laczy tak nawiasem). skończyło się tak że przez kilka miesięcy nie stawiali maszyn i zdesperowana poczta doprosila Ricoh (tych maszyn jest 2x więcej niż pnt). jak w końcu zrobili swoje maszyny to się okazało że są gorsze i droższe w zakupie (btw podpada na działanie na niekorzyść?). jak dołożyć do tego brak zdolności produkcyjnych pudotech i mizerne instalacje to nic dziwnego że Poczta wykluczyła ich z przetargu na kolejne maszyny.
jak teraz się wezmą za projekt butelkomatow to już wszystko położą....
ciekawe gdzie doprowadzi spryt i pazerność prezesa....