Coś może być na rzeczy, od kilku dni z rana zwalają a potem na koniec dnia ostro do góry. Czwartek i piątek dokupiłem ponad 200 sztuk (nawet kilka po 80.00 wpadło…) a w poniedziałek to nawet zrobiłem z sukcesem kup rano po 90.20 sprzedaj po południu po 94.40 a ze zagrałem na 125 sztuk to parę stówek wpadło :-) we wczoraj i dziś można było zagrać ten sam schemat ale w pracy za dużo się działo dzisiaj…
Posłuchałem też w weekend konferencji i brzmi to wszystko wiarygodnie tyle że trwa dłużej niż wszyscy się spodziewali. Pamiętajmy że ostatnie reko pomimo obniżenia kursu było znacznie wyżej od dzisiejszej wyceny i wskazywało jasno na opóźnienie wdrożeń, nic więcej. Może coś jeszcze dokupię niebawem.
Na forum bankiera żelazną zasadą jest, że do każdej zmiany kursu (albo jej braku), należy przypisać jakiś negatywny czynnik :) Np. kurs rośnie - "pompa pod emisję", kurs spada - "gruby dołuje żeby potem wyzbierać na dołku", trend boczny: "sztuczne utrzymywanie poziomu przed głębokim nurkowaniem" itd. itd.
Rozmowy nt. przyszłych wycen nie mają tu żadnego sensu, ale jednak wszyscy w jakiś sposób to lubimy :)
Zgodnie z wzorcem 123, chyba że trajektoria z liniowej zmieni się w geometryczną. Obstawiam jednak koniec ruchu na 120-125, a od poniedziałku polska grawitacja sprowadzi kurs , tam gdzie każdy polski patriota ekenomiczny by ją widział. Czyli na 1 grosz... Taki żarcik na koniec dnia
Cały czas podtrzymuję, na szczęście nie muszę przy tym podtrzymywać biustu, pozdrawiam wszystkie Panie inwestorki przy okazji, że ruch skończy się na 125 PLN, a potem grawitacja. 50% zysku w kilka kilkanaście dni to i tak miłe w tym jak dotąd deszczowym październiku. Szybkie zyski na giełdzie działają jak l karnityna. Pamiętajcie o dotyku - to nasz główny zmysł - na ten weekend polecam mnóstwo przytulania, w tańcu pląsania i masażu oczywiście, a w poniedziałek Wasze decyzje inwestycyjne będą o niebo lepsze. I obym się mylił z tym 125 jako CAP