Krąży tu nieprawdziwa informacja w którą niektórzy uwierzyli i ją powielają. Mianowicie niby prezes kupił 50 tysięcy akcji od Vee Ventures za 20zł i po miesiącu jej sprzedał za 25zł. Wszystko to jest nieprawdą, w którą zauważyłem wiele osób uwierzyło bez sprawdzania i powiela tę nieprawdę. Prezes nigdy nie kupił akcji. Kupował członek zarządu. Teraz będzie łatwiej zinterpretować kolejne espi w którym dowiadujemy się że Vee Ventures sprzedało 50 tysięcy akcji po 25zł. Wynika z tego espi że kupców było dwóch. Jeden kupił 30 a drugi 20 tysięcy akcji. Prezes został wymieniony jako osoba powiązana z Vee Ventures. Nie wiadomo kto kupował. I to cała historia.

Do tego członek zarządu kupował poza rynkiem. Ale kupował też na rynku. Nie ma żadnej informacji by kupował od Vee Ventures i nie ma informacji by kupił 50 tysięcy.

Najnowsze espi z 6 września jest o tym że pewna kobieta z rady nadzorczej Vee kupiła 10 tysięcy akcji po 17zł poza rynkiem. Nie ma żadnej informacji by kupiła od Vee Ventures.

Oj tam oj tam

Nie zdziwiłbym się gdyby ta pani z rady nadzorczej kupiła tak tanio poza rynkiem bo ktoś uwierzył w dezinformację. Ale to tylko gdybanie.

Dzięki za merytoryczne wpisy. Szacun.

Sekta

Puki zbierałem akcje to nawet na rękę była mi taka dezinformacja. Ale już uzbierałem, a co niektórzy nadal powielali te dziwne tezy. Widać że oni wręcz w to wierzą co piszą, więc stwierdziłem że w końcu wyprowadzę ich z błędu i wytłumaczę im co zaszło.

brawo, doskonaly ruch! wspanialy doradca, rzeczowy i konkretny - a przy tym jaki bezinteresowny! Dusza twa szlachetna, a serce czysty krysztal!

Beda cie tu czcic jak samego Reno!

Reno niby byl "panem", ale ty tez nadaj tez sobie jakis tytul. Nie wiem: "cesarz", albo "Profesor"? Tutejsi eksperci lykaja takie rzeczy jak mlode pelikany, lubia czuc ze ktos inny wie lepiej, i poprowadzi ich - za darmo! - za raczke. Tacy romantycy, lubia za raczke chodzic :)

Przeszkadza Ci że ktoś sprostował dezinformację? A nie przeszkadzało Ci że ktoś non stop wypisuje nieprawdą? Jedni robili to świadomie a inni bezmyślnie ich powielali. Ciekwe...

pierwszy akapit wychwala cie jako wspanialego, bezinteresownego i zlotego czlowieka - bo sam z siebie dbasz o prawde i cudze portfele :)

drugi kieruje sie w strone ekspertow z bankierforum

trzeci mowi ze tutejsi eksperci potrzebuja przywodcy - i to niekoniecznie kompetentnego, wystarczy ze duzo i glosno gada. Wygladasz mi na swietnego kandydata!

Nigdzie nie wspominalem o informacji, czy dezinformacji, bo przeciez piszemy na bankierforum :)

Mimo iż jestem zwolennikiem spadków na tym papierze, muszę przyznać rację Masterowi P. Aż dziw bierze jak ludzie nie potrafią zrozumieć tego co jest napisane. Jeden tekst, a interpretacji tyle co czytelników.
Co do meritum sprawy, wygląda że zaczyna się poprawiać sytuacja spółki. Niedługo się dowiemy czy wyskok MPC w lipcu był jednorazowy, czy to początek jakiejś pozytywnej tendencji.
Nie mniej jednak, bardzo istotnym czynnikiem ryzyka jest wysokość emisji zapowiedzianej przez prezesa.
Cena akcji jest funkcją zależną liniowo od ich ilości. Nie da się wyznaczyć wartości funkcji nie znając jej argumentu.

He he sam dałem ciała. Cena akcji jest odwrotnie proporcjonalna do ich ilości.

Co do wskaźnika MPC w lipcu jestem bardzo optymistyczny. Nie bez powodu zarząd zaczął skup akcji. Jesli chodzi o emisję motywacyjną to nie wiadomo kiedy nastąpi. Sądzę jednak, że jak zazwyczaj w takich emisjach motywacyjnych bywa, będzie ona bardzo mała i obarczona wymaganiami w stylu lock up.

Poprawka, chodziło mi o wskaźnik MPC w sierpniu.

Skup akcji? Ładnie brzmi. Ja bym to nazwał: przerzucanie poza rynkiem. Lock up, też robi wrażenie. Co z tego że będzie lock up na nowe akcje skoro można sprzedawać stare. Może te przerzuty to już przygotowanie pod obejście lock upu. Vee Ventures sprzedał 50k akcji. Teraz mogą one swobodnie wchodzić w rynek. Nie twierdzę, że już tak się dzieje, ale nie ma przeciwwskazań i rynek nawet o tym nie będzie wiedział. Co do wielkości emisji to akurat mam odmienne zdanie. I większa, tym lepiej dla prezesa. Wydarzenia w spółce dobitnie pokazują, że jest on jej głównym beneficjentem. Nie liczyłbym na pokaźne profity akcjonariuszy mniejszościowych. Historia spółki dobitnie to pokazuje.

Nie tylko poza rynkiem kupują ludzie z zarządu, ale i z rynku. Jeśli ja musiałbym sprzedać tu teraz większą ilość akcji, też szukałbym kupca poza rynkiem, z uwagi na obroty jakie tu mamy. A co do tych 50k akcji sprzedanych po 25zł to uważam że temat inwestora branżowego, o którym wcześniej wspominał prezes, został zamknięty.

Puki .. tak się nie pisze !

Regionalizm to jest. Więc musisz mi wybaczyć.