wyrazy szacunku dla merytorycznie piszacych (xxx i radek79)
podziekowania dla "powaznych inwestorow", ze nie wypisuja glupot i schowali sie w cien lub powrocili na ganta
wspolczucie dla sfrustrowanych
pozdrowienia dla wszystkich

Dzięki. Ja proponuję każdemu kto ma czas żeby jeździł na walne. Tam można się w normalnych warunkach spotkać z zarządem i co nieco usłyszeć. Ten kto liczył na mega odpał po ogłoszeniu skupu się zawiódł. Niestety nie tędy droga. Zarząd ma jeszcze parę zaszłych spraw do poukładania, ale największy krok został już zrobiony. Teraz tylko z górki, a skup tak czy inaczej pewnie się pojawi, ale nie wtedy kiedy nam to będzie na rękę tylko wtedy kiedy zarządowi i największemu akcjonariuszowi będzie na rękę. Niestety tak to działa

Zgadzam sie z przedmowca, ale wniosek plynia taki, ze lepiej stac z czescia kasy przeznaczonej na Eurokaftor z boku niz siedziec i czekac. Skup przyjdzie na pweno, ale wlasnie raczej na nie na tych poziomach. Chyba ze kupia od Stabilo.

Zaczynasz zmierzać w dobrym kierunku. A co to tylko skup może podnieść notowani tej spółki? jest jeszcze kilka innych rzeczy, które to mogą zrobić

WITAM
PANOWNIE CO TAKA CISZA NIKT NIC NIE NAPISZE I NIE OCENI SYTUACJI?. TRUDNO NIESPEŁNIŁY SIĘ OCZEKIWANIA NA ZAROBEK ALE CZY JEST SENS ŚCIĄĆ STRATĘ BYĆ MOŻE NIEBAWEM BĘDZIE ODPAŁ?! CO WY NA TO.

to papier nie dla spekulantów
tu będzie zarobek na fundamentach lecz to wymaga czasu
dla niektórych lepiej zarobić czekając nawet dwa trzy lata kilkaset procent
niż robić tysiące transakcji a zysk jest i tak dużo niższy

zresztą z doświadczenia wiem że zdecydowana wiakszość skoczków to w dłuższym horyzoncie dawcy kapitału a chwilowe przchwałki że zarobili kilka procent nic nie znaczą
liczy się efekt długoterminowy

Zgadzam się z przedmówcą. Papier da zarobić i to sporo, a spadków kursu się raczej nie doczekamy.

C/WK Grahama - cena do wartości księgowej Grahama

Ulubionym wskaźnikiem analizy fundamentalnej do wyszukiwania niedowartościowanych spółek przez Benjamina Grahama jednego z najsłynniejszych inwestorów giełdowych w historii USA, nauczyciela między innymi Warrena Buffetta był wskaźnik cena do wielkości księgowej.

Benjamin Graham był bardzo ostrożnym człowiekiem, zwłaszcza w inwestowaniu. Dlatego między innymi obliczał wartość księgową w nieco inny sposób niż jest to ogólnie przyjęte.

W obliczaniu wielkości księgowej uwzględniał jedynie aktywa obrotowe, które można spieniężyć w stosunkowo krótkim czasie jak: gotówkę, zapasy, należności od klientów oraz inwestycje krótkoterminowe. Od takich aktywów firmy odejmował zobowiązania i rezerwy na zobowiązania firmy.

Jeżeli z takich obliczeń coś zostawało to dzielił otrzymany wynik przez liczbę akcji. Dzięki temu otrzymywał jak to nazywam Wartość księgową Grahama na akcję.

W przypadku gdy akcje spółki były notowane za nie więcej niż 2/3 tej wartości natychmiast je kupował.

W ten oto sposób przy inwestycji w akcje Graham otrzymywał nie tylko dyskonto w stosunku do wartości księgowej akcji (z uwzględnieniem aktywów trwałych), ale tylko i wyłącznie majątku obrotowego. Nic więc dziwnego, że osiągana przez jego firmę stopa zwrotu z inwestycji była rok do roku imponująca.

Wyszukiwanie takich okazji inwestycyjnych zajmowała w czasach jego działalności mnóstwo czasu. Wszystkie obliczenia wykonywał ręcznie przeglądając wyniki finansowe firm.

Od tych czasów świat poszedł znacznie do przodu i dostęp do informacji fundamentalnych spółek znacznie się powiększył. Znalezienie spółki giełdowej o wskaźniku C/WK Grahama mniejszy niż 0,66 (2/3) jest mało prawdopodobne. Dlatego już jego wartość oscylująca wokół 1 jest bardzo atrakcyjna i sygnalizuje, że warto bliżej się przyjrzeć spółce pod względem fundamentalnym.

Spółki ze wskaźnikiem poniżej 0,66 jest wręcz rewelacyjną okazją inwestycyjną której nie można natomiast omijać bez zwrócenia bliższej uwagi.

---------------------

Wskaźnik C/WK Grahama dla EUROFAKTOR to 0,73 !!

To ja może zadam pytanie czy brałaś pod uwagę wpływ 30,5 miliona z czego 14 miliona to czysta gotówka zapisana w rezerwach, a 16,5 bańki to wartość udziałów HB i ZGB ? Jak to weźmiesz pod uwagę to wyjdzie sporo mniej. Dzisiaj jak znajdę chwilę to policzę

Dnia 2009-06-20 o godz. 01:57 ~ala napisał(a):
Wskaźnik C/WK Grahama dla EUROFAKTOR
> to 0,73 !!

po uwzględnieniu rozliczenia z Silesią mi wychodzi koło 0,6. do wyrwania jeszcze własne akcje od Stabilo i jakaś część z 28 baniek od Polmetalu i Maślisza.

jak pisze Radek79, gotówka i udziały w HB i ZGB to prawie tyle co dzisiejsza kapitalizacja na gpw (przy kursie 6.85 zl. kapitalizacja to okolo 34 mln zl.), dziwie się ludkom którzy kupują jakieś dziwolągi bo glosno o nich na forach.

Wystarczy troche ruszyć głową i można być udziałowcem spółki o świetnych fundamentach.

No chyba ze ktos dysponuje dużą kasą, doświadczeniem i ma stalowe nerwy to może sie bawić codziennie w DT i skakać z kwiatka na kwiatek.

Nie namawiam was do kupowania akurat Eurofaktora, ale wszystkim którzy chca ulokawac kapital na dluzsza mete, polecam spolki wlasnie takie jak ta.

Poszukajcie spokojnie a znajdziecie, a im mniej bedzie krzyków o spolce na forum tym lepiej.

Pozdrawiam posiadaczy, i moze do was dolacze po weekendzie.

Zapraszamy na Eurofaktora. Powoli kończy się promocja. Takich cen wiecznie nie będzie widać to tez na wykresie. Ktoś sobie spokojnie powoli skupuje i nie daje cenom wzrosnąć. Niedługo się to skończy

Dnia 2009-06-21 o godz. 11:53 ~radek79 napisał(a):
> Zapraszamy na Eurofaktora. Powoli kończy się promocja.
> Takich cen wiecznie nie będzie widać to tez na wykresie.
> Ktoś sobie spokojnie powoli skupuje i nie daje cenom
> wzrosnąć. Niedługo się to skończy

rynek zna raporty i umie czytać...sądzisz, że ten "ktoś" jest mądrzejszy od rynku?
spółka operacyjnie jest cały czas pod kreską...straty niepokryte to 25 mln. zł....a sprawy, które przywołujesz są w sądzie i nie można zaliczać tych pieniędzy na konto spółki dopóki nie zapadną prawomocne wyroki...ta niepewność co do ostatecznych roztrzygnięć powoduje właśnie brak stabilizacji notowań...zobacz najpierw komu przypadają zyski w tej spółce (jednostce dominującej a nie akcjonariuszom mniejszościowym)...nawet jeśli pojawią się w spółce jakieś środki to zostaną wytransferowane w świetle prawa do "dominatora"....skup akcji to fikcja...nie ma ku temu żadnej przesłanki....

"rynek" to może i zna raporty, ale czytać - to NIE UMIE !
od 4 kwartałów (tj.: od superzysku z Brynowa) spółka nie jest operacyjnie na minusie- strata wynika w znacznej części z zawiązywania rezerw na odsetki od długów na które już są rezerwy. Tyle że temat już jest nieaktualny - porozumienie z GFR spowoduje rozwiązanie rezerw i brak konieczności zawiązywania nowych!

Na "prawomocne wyroki" - raczej bym nie liczył - temat długów Polmetalu pewnie zostanie rozwiązany tak jak z GFR - przynajmniej w części.

Brak stabilizacji notowań - która moim skromnym zdaniem wcale nie jest negatywna - świadczy o wejściu w efr paru krótkoterminowych graczy, którzy niespecjalnie orientowali się w sytuacji w spółce. Jak dla mnie - niepewności jest w efr coraz mniej. Jak dla mnie - to ostatnio wydaje mi się, że za mało. Lubię obstawiać niepewności. W efr już praiwe wszystko poczyszczone i poukładane ;)

Nie ma też adnych przesłanek dotyczących wyprowadzania kasy z efr - to co piszesz jest wyssane z palca (albo wywróżone z fusów). Sprawa Dragmoru ma 10 lat - jeśli na jego podstawie nazywasz Hajdara - "małym Al Capone" - to jak nazwiesz Sołowowa? Małym kieleckim łapówkarzem? A Karkosika - małym spekulantem giełdowym? O Kulczyku nie wspomnę...

Bez urazy - ale póki są takie posty jak Twój - posiedzę jeszcze w efr. Swiadczą one o niedowartościowaniu spółki ;)

Dnia 2009-06-22 o godz. 08:40 ~xxx napisał(a):
> "rynek" to może i zna raporty, ale czytać
> - to NIE UMIE !
od 4 kwartałów (tj.: od superzysku z
> Brynowa) spółka nie jest operacyjnie na minusie- strata
> wynika w znacznej części z zawiązywania rezerw na odsetki
> od długów na które już są rezerwy. Tyle że temat już jest
> nieaktualny - porozumienie z GFR spowoduje rozwiązanie
> rezerw i brak konieczności zawiązywania nowych!

Na
> "prawomocne wyroki" - raczej bym nie
> liczył - temat długów Polmetalu pewnie zostanie rozwiązany
> tak jak z GFR - przynajmniej w części.

Brak stabilizacji
> notowań - która moim skromnym zdaniem wcale nie jest
> negatywna - świadczy o wejściu w efr paru krótkoterminowych
> graczy, którzy niespecjalnie orientowali się w sytuacji w
> spółce. Jak dla mnie - niepewności jest w efr coraz mniej.
> Jak dla mnie - to ostatnio wydaje mi się, że za mało. Lubię
> obstawiać niepewności. W efr już praiwe wszystko
> poczyszczone i poukładane ;)

Nie ma też adnych przesłanek
> dotyczących wyprowadzania kasy z efr - to co piszesz jest
> wyssane z palca (albo wywróżone z fusów). Sprawa Dragmoru
> ma 10 lat - jeśli na jego podstawie nazywasz Hajdara -
> "małym Al Capone" - to jak nazwiesz
> Sołowowa? Małym kieleckim łapówkarzem? A Karkosika - małym
> spekulantem giełdowym? O Kulczyku nie wspomnę...

Bez urazy
> - ale póki są takie posty jak Twój - posiedzę jeszcze w
> efr. Swiadczą one o niedowartościowaniu spółki ;)


po pierwsze nikogo nie nazywam "Al Capone"...nie ma tego w mojej wypowiedzi...
chcę tylko zauważyć, że w spółce są niepokryte straty na kwotę 25 mln...dokładnie taki był zysk netto za 2008 rok i on wypłynął do głównego akcjonariusza i nie poszedł na pokrycie strat...rynek wcześniej na to właśnie liczył a w konsekwencji cena spadła do 3 zł....pieniądze przechodzą przez tę spółkę jak przez sito...nie ma najmniejszego powodu by główny akcjonariusz podzielił się ewentualnym zyskiem z mniejszościowymi udziałowcami...on kupił pakiet kontrolny tylko po to by odzyskać zaległe fundusze i je zwyczajnie wytransferować ze spółki...gdyby spółka posiadała jakieś konkretne przychody, generowała zyski i się rozwijała (inwestowała, kapitalizowała zyski) to owszem sam bym w nią zainwestował...czegoś takiego w tej spółce nie ma...spójrz na wykres a zobaczysz, że wszystkie wyskoki kończyły się zawsze podobnie...gwałtowna, wysoka świeca i powrót do trendu spadkowego...
główny inwestor nie musi nikomu nic wypłacać ponieważ jemu przypadają zyski a giełda co najwyżej może wycenić spółkę bo od tego jest...inwestuje się w spółki, ktgóre mają perspektywy na rozwój a nie takjie, które tylko transferują zyski a operacyjnie ponoszą straty...pieniądze z Brynowa w kwocie 25 mln zostały wytransferowane i nie ma powodów do przypuszczeń , że kolejnym razem tak nie będzie...

podobne akcje były na Magmie, Pepisie i wielu innych spółkach przed czym przestrzegałem drobnych akcjonariuszy...sam kiedyś bardzo dużo zarobiłem na Eurofaktorze, ale nigsy więcej go nie kupię...

możliwe, że część osób aktywnie zajmuje się podtrzymywaniem na duchu nabitych w butelkę i robi to "planowo"...czasem zabieram głos w takich dyskusjach by jedna szala nie była nadmiernie przeciążona...

jeszcze raz powtarzam...główny akcjonariusz nie ma powodu do skupu akcji własnych...możliwe, że kiedyś to zrobi, ale to nie będzie dotyczyło ewentualnych przychodów i zysku lecz obecnych kapitałów własnych spółki...
nikt zdrowy na umyśle nie rozdaje innym pieniędzy jeśli nie musi...

Dnia 2009-06-22 o godz. 20:30 levinas napisał(a):
po pierwsze nikogo nie nazywam "Al
> Capone"...nie ma tego w mojej wypowiedzi...
chcę
> tylko zauważyć, że w spółce są niepokryte straty na kwotę
> 25 mln...dokładnie taki był zysk netto za 2008 rok i on
> wypłynął do głównego akcjonariusza i nie poszedł na
> pokrycie strat...rynek wcześniej na to właśnie liczył a w
> konsekwencji cena spadła do 3 zł....pieniądze przechodzą
> przez tę spółkę jak przez sito...nie ma najmniejszego
> powodu by główny akcjonariusz podzielił się ewentualnym
> zyskiem z mniejszościowymi udziałowcami...on kupił pakiet
> kontrolny tylko po to by odzyskać zaległe fundusze i je
> zwyczajnie wytransferować ze spółki...gdyby spółka
> posiadała jakieś konkretne przychody, generowała zyski i
> się rozwijała (inwestowała, kapitalizowała zyski) to owszem
> sam bym w nią zainwestował...czegoś takiego w tej spółce
> nie ma...spójrz na wykres a zobaczysz, że wszystkie wyskoki
> kończyły się zawsze podobnie...gwałtowna, wysoka świeca i
> powrót do trendu spadkowego...
główny inwestor nie musi
> nikomu nic wypłacać ponieważ jemu przypadają zyski a giełda
> co najwyżej może wycenić spółkę bo od tego jest...inwestuje
> się w spółki, ktgóre mają perspektywy na rozwój a nie
> takjie, które tylko transferują zyski a operacyjnie ponoszą
> straty...pieniądze z Brynowa w kwocie 25 mln zostały
> wytransferowane i nie ma powodów do przypuszczeń , że
> kolejnym razem tak nie będzie...

podobne akcje były na
> Magmie, Pepisie i wielu innych spółkach przed czym
> przestrzegałem drobnych akcjonariuszy...sam kiedyś bardzo
> dużo zarobiłem na Eurofaktorze, ale nigsy więcej go nie
> kupię...

możliwe, że część osób aktywnie zajmuje się
> podtrzymywaniem na duchu nabitych w butelkę i robi to
> "planowo"...czasem zabieram głos w takich
> dyskusjach by jedna szala nie była nadmiernie
> przeciążona...

jeszcze raz powtarzam...główny akcjonariusz
> nie ma powodu do skupu akcji własnych...możliwe, że kiedyś
> to zrobi, ale to nie będzie dotyczyło ewentualnych
> przychodów i zysku lecz obecnych kapitałów własnych
> spółki...
nikt zdrowy na umyśle nie rozdaje innym pieniędzy
> jeśli nie musi...

po przeczytaniu tego posta nie wiem czy się śmiać czy płakać. zysk z Brynowa poszedł do KCI. Na bank :D Ja myślałem, że jednak udało im sie ugadać z obligatariuszami i ich spłacić. 25 milionów zysku z roku 2008 zostało wytransferowane ze spółki i pewnie dlatego zarząd rekomendował WZA pokrycie z tych 25 milionów straty za 2007, która nie został do tej pory pokryta.
Czy według Ciebie Hajdarowicz posiada akcje uprzywilejowane co do dywidendy tak, że akcjonariusze mniejszościowi nie dostaną nic nawet jakby był zysk ?

przeleciałem jeszcze raz co pisał radek - i dotarło do mnie, że odnosił się wyłącznie do gfr/ silesii (nie pisał o czekającej do wzięcia kasie od polmetalu.

Poczułem się zobowiązany do uściślenia swojej poprzedniej odpowiedzi dotyczącej wyroków sądowych. W wymienionych przez radka sprawach NIE BĘDZIE żadnych wyroków, bo kasa dla efr wynika z porozumienia.
Odpowiedź dla Ciebie Levinas powinna w związku z tym być jeszcze krótsza - po prostu CZYTAJ raporty. O porozumieniu są z maja...

dokładnie. Jeżeli chodzi o Silesię sprawa jest ułożona. Palce maczał w tym VIST i pewnie w Polmetalu też już macza. Co do nazywania Hajdarowicza Alem Capone to niech go nazywają tak jak chcą. To on i jego pieniądze wyprowadziły spółkę na prostą, wyzerowały zobowiązania. To jego zarząd doprowadził do porozumień i postawienia kilku podmiotów pod ścianą. Operacyjnie spółka wyszła na prostą. Wszystkie zyski, które wypracowali do tej pory były niestety zerowane odpisami, których już teraz nie będzie na Technologie Buczek, ze Stabilo i Polmetalem zobaczymy. Każda następna kasa będzie kopniakeim dla działalności. Co do skupu to i tak zrobią tak jak będą chcieli. Są do wyrwania jeszcze akcje od syndyka i to będzie dopiero początek w dalekiej drodze...

Proszę nie zapominać, że tutaj rządzi Hajdarowicz, taki malutki Al Capone

Masz jakieś konkretne argumenty potwierdzające to stwierdzenie? Plotki i domysły mnie nie interesują.

np. Dragmor

Ale co Dragmor? Dragmor to teraz Alfa XIII Forum TFI

Pan H. nie tylko umie naprawiać firmy ale także popsuć żeby potem móc "naprawiać" i wszystko zgodnie z prawem ( co najgorsze)

"Pan H. nie tylko umie naprawiać firmy ale także popsuć żeby potem móc "naprawiać" i wszystko zgodnie z prawem ( co najgorsze)"
sorry, ale umiesz to poprzeć jakimś przykładem? Z tego co wiem - Dragmor bez Hajdarowicza to byłby bankrut. Z Hajdarowiczem - wydmuszka. Ale przecież po to go kupił. Żeby na nim zarobić. A że Dragmor nie jest spólką publiczną - to z kim się miał dzielić kasą?
Pewnie za 10 lat na bankierze będą pisać że przez Hajdara upadł Ponar (prawdziwe przyczyny - w dzisiejszej prasie). Rzeczywistość jest taka , że Hajdar przejmuje firmy będące w kłopotach. I albo je uzdrawia albo zabija - zależy co mu się opłaca. To się nazywa KAPITALIZM.
Nie znam natomiast przypadku wycyckania drobnicy przez Hajdara. A zdarza się to w wielu innych spółkach...

Oczywiście. EFRa nie opłaca się likwidować, bo można na nim zarobić naprawdę furę pieniędzy. Jupiter wiadomo po co by ł kupiony - deweloperka i kasa pełna pieniędzy. EFR jest zupełnie innym przypadkiem. Jego przyszłość od samego początku była niejasna, bo niejasne były zawiłości spraw sądowych i nie wiadomo było co kiedy nastąpi. Teraz nastąpiła zmiana o 180 stopni...

http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=2955

i co tu takiego wyczytałeś ? czytałem ten artykuł jakiś czas temu i jakoś nie mnie nie zmroziło

wig20 -6%

a na pieknej spółeczce 0%

Sprzedajacych na tych poziomach nie ma za wielu, nawet przy panice na szerokim na -6%.
Ale dzisiaj kupujacych tez za bardzo nie bylo. Wszyscy sie boja, ze bedzie spadac. A spolka bedzie niedlugo miala tyle kasy na akcję ile jedna ksztuka osztuje teraz.

to gdzeie Ci Patrycjusze ?

W prokuraturze, na przesłuchaniu.

http://www.pb.pl/a/2009/06/25/CBA_zatrzymalo_bylego_prezesa_i_czlonka_zarzadu_spolki2

A co to ma do kursu ? Jestem cierpliwy ale przy takiej jeździe to tylko włosy rwać !

włosy juz wyrwałem

bankrut jak widac po kursie spada na 5

syf i tyle

i co na to szanowny Radosław

Moje zdanie na temat tej spółki się nie zmieniło wraz ze spadkiem kursu. Ktoś zaczął sypać, bo już ma dosyć i tyle

A ja tam sie ciesze mozna dokupic póki tanio:).
Pozdrawiam cierpliwych

Faktem jest, że to wszystko zajmuje makabrycznie dużo czasu czego nie przewidział zarząd ani RN, bo liczyli na szybsze rozwiązanie spraw, ale kierunek rozwoju spółki i jej perspektywy są jak dla mnie bardzo zachęcające.

i co Panie szanowny Radku jednak padlina :(

Dnia 2009-11-30 o godz. 15:54 ~ww napisał(a):
> i co Panie szanowny Radku jednak padlina :(

zadzwoń do Pana Witolda Gewalda, syndyka Stabilo, on pewnie Ci powie czemu kurs tak się zachowuje. Dziwi mnie tylko brak reakcji ze strony zarządu i głównego rozgrywającego.

i pozamiatane jazda na 5

w c....ja cięcie tez zajęcie , tak sie gra sie w te karasie .

dzisiaj walne

kupe

Panownie co tam uradzili na walnym co dalej z tą spółką? proszę o komentaż jakie perspektywy nic się nie dzieje jak na tą chwilę to kiepsko ale może coś drgnie prawda

Panowie a Panie to co , zapraszam tez Panie .