Jedno, głęboko filozoficzne, egzystencjalne pytanie - "PO HU. JO ŻYJA?" Od zawsze generuje same straty. Nie ma strategii, planów, projektów, wizji, struktury, kadr. Kolejne iteracje docelowych branż, rynków i produktów zwracają ten sam negatywny rezultat. Żadnych postępów, po prostu karuzela nieudaczności, niekompetencji i chaosu. Składnie i sprawnie procedowane są tylko kolejne emisje i zmiany nazw. Do niczego innego to nie zmierza, jak tzw. plajta, więc po co przedłużać agonię jak nikt tego nie chce ożywić, na czele z samym Romkiem a wyciskać już nie ma czego ani kogo. Zaorać i zapomnieć.
Ten tydzień zakończymy młotem to może i miesiąc lipiec zakończymy młotem .
I to może zakończyć spadki tylko klepanie dna bo coś obroty zwiększyli po wyklepaniu kunia . Miejmy nadzieję że coś się zmieni bo już patrzeć na ścierwo się nie da .