Nie dość, że wychodzą poza Polskę (USA, Japonia), to jeszcze coraz to nowe dziedziny medycyny! Zworćcie uwagę, że to ie byle kto ich poleca, żadne nagony - lekarze, profesorowie, ludzie którzy nie mają absolutnie nic z tego, że chwalą Medapp.
Kolejny raz pokazują to samo, co już było w zeszłym roku i dawniej, tylko wynik innego badania, co program musi normalnie obsługiwać, a znów przedstawia się to jako rzekomą rewolucję...
Czy zatem jest to przełomowa technologia, czy raczej ten lekarz po prostu nie wie, bo nie interesuje go jakie są możliwości, że pokazano mu produkt, który już kilka lat temu oferował taką funkcjonalność, więc z powtórki tego, co już dawno pokazali w TVN i Polsacie robi sensację?
Jeśli tamte publikacje wtedy nie przyniosły efektów, to powtórka na mniejszą skalę tym bardziej.
Jestem spokojny, bo nie mam akcji, a sytuacja MedAppu do ich kupna obecnie nijak nie zachęca; bo wciąż próbują swoich starych, dawno zużytych i nieskutecznych sposobów, a nie widać postępu w rozwoju jakości produktu, żeby mógł interesować klientów.
Kiedy obraz z CarnaLife Holo będzie się na żywo precyzyjnie nakładał na ciało pacjenta? To jest podstawowa funkcjonaliść i kluczowa korzyść z AR, której ciągle nie pokazują.
Można pisać jak drit, ale wdrażanie nowych technologii takie już jest. Pokazuje się to samo raz, drugi, trzeci, setny... aż w końcu zaskoczy - jak się przekona do tego może 10%, może 20% lekarzy, to ktoś kupi na większą skalę. Nikt się nigdy nie rzucą na nowości zaraz po ich powstaniu.
Nakładanie na pacjenta - dość ryzykowne, bo ciało się zawsze trochę rusza, inaczej leży, itd. musiałbyś mieć bardzo gęstą sieć punktów odniesienia, żeby to nakładać live. Do tego mogłoby to być bardzo ryzykowne, bo lekarz mógłby się zasugerować, że jakiś ważny organ lub część ciała, np. tętnica, jest kilka mm dlaej niż w rzeczywistości i... ciach!
To nie jest tak, że nowe technologie na początku nie przyjmują się bez powodu,
a potem po prostu mija czas i nagle klienci rzucają się na dokładnie to samo, co wcześniej odrzucali;
dlatego nie wystarczy jedynie pokazywać, że "mamy coś, co 5 lat temu było super innowacyjne",
sam marketing nie zmiana sytuacji, bo oczekiwania klientów się nie obniżają, to produkt musi być lepszy.
Zwykle do nowego produktu na początku są zastrzeżenia - ma braki i wady, które trzeba poprawić,
dlatego producenci muszą rozwijać technologię, żeby przekonać rynek do zainteresowania.
Tak z pomysłu i eksperymentu powstaje rynkowy produkt - inna jakość;
zaś w przeciwnym razie jedynie spada innowacyjność.
Przykładem mogą być tablety, które gdy w 2002 roku próbował je wypromować Microsoft były zbyt drogie, zbyt ciężkie
i za mało funkcjonalne, bo precyzja dotyku była zbyt niska, a aplikacje nie dostosowane do takiego sterowania;
ale kilka lat później PARAMETRY POPRAWIONO i obecnie ekrany dotykowe są standardem nie tylko w tabletach.
CarnaLife Holo wymaga HoloLens 2, które mają niższą rozdzielczość i są wielokrotnie droższe niż monitor 4K,
więc jeśli ma chodzić tylko o to, żeby nie trzeba było odwrócić głowy do monitora, który pokazuje to samo,
to nie warto przepłacać i taka inwestycja nie znajduje uzasadnienia ani nie dostanie finansowania.
Kluczową funkcjonalnością AR jest integracja wyświetlanego obrazu z fizyczną rzeczywistością,
dlatego dopiero nakładanie modelu na ciało pacjenta jest tym przełomem, za który płacenie więcej ma sens,
bo wtedy można by zaznaczać kluczowe miejsca zabiegu i pokazywać jakie czynności czym gdzie wykonać,
aplikacja mogłaby niemal prowadzić chirurga za rękę - o ile będzie mieć taką funkcjonalność.
Jeśli do dokładnego nakładania modelu na ciało na żywo potrzeba punktów odniesienia,
to należy wdrożyć funkcjonalność, która pozwala je wcześniej zdefiniować w modelu i oznaczyć na ciele na początku operacji,
po czym dokładne łączenie na żywo mając potrzebne dane powinno już działać skutecznie i bez problemów,
a zyski z tego byłby znacznie większe niż nakład pracy na tego uzyskanie.
Jeśli wyświetlanie całego modelu może coś zasłaniać i przeszkadzać, to można zmienić sposób jego wizualizacji, np.:
uczynić półprzeźroczystym, tymczasowo włączać i wyłączać lub kompletny model zamienić na markery kluczowych punktów;
a wtedy "wilk syty i owca cała".
Dobrych rozwiązań, które niby problemy zmieniają w realne zalety jest wiele, trzeba tylko chcieć pracować i je wdrożyć;
a w MedAppie niestety nie skupiają się na technicznej pracy, a na propagandzie perspektyw sukcesu i szukaniu finansowania,
dlatego nie mają produktów, które na siebie zarabiają - im nie chodzi o to, tylko o inwestorów w wieczny start-up,
z którego zarząd uzyskuje wynagrodzenia nawet gdy nie osiągają celów.
2024-07-02 19:05:56 Komunikat Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. z dnia 2 lipca 2024 r. (NewConnect)
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. informuje, że zgodnie z postanowieniami Uchwały Zarządu Giełdy Nr 688/2024 z dnia 3 czerwca 2024 r., w związku z opublikowaniem raportów rocznych za rok obrotowy 2023, począwszy od 3 lipca 2024 r. nastąpi wznowienie obrotu akcjami spółek:
czyżby taka ustawka na 3,10 ? bo jak komuś puszczą nerwy i zacznie wywalać to 20 gr do końca tygodnia ,ale może i w drugą stronę przełożą i 50 w locie stracimy ,a wtedy już tylko w stronę słońca mało prawdopodobne ,ale nie wykluczamy takiego rozwiązania
Na szczęście już opracowują software na nowe okulary AR - także się rozwijają. Do tego.ida w stronę chorób serca w USA - jednej z najbardziej dochodowych gałęzi tamtejszej medycyny.