Gupta będzie przeciągał ile się tylko da bo tak działa od zawsze więc potrzebne są stanowcze działania nadzorcy sądowego. Jeżeli uda się wprowadzić zarząd przymusowy to prawdopodobieństwo przejęcia przez COG wzrośnie i to bardzo.
Nie odnoszę się do atrakcyjności przejęcia HCz ale liczyć że w Polsce Sąd szybko i sprawnie upora się z upadłością to prawie niemożliwe, jest tyle opcji obstrukcji, odwołań itp że 2 lata to minimum.
HCz to abstrakcja, mnie spready interesują, wydajność w Krakowie i stan budowy w Siemianowicach bo od tych inwestycji zależy przyszłość spółki. A póki co to jest bieda z nędzą i widać to po kursie którego nawet rzekome umowy zbrojeniowe nie ruszyły. Bo kto stoi w miejscu ten się cofa… patrz kurs.
Trafna wypowiedz, problem moimzdaniem jest taki typowo polski- mnóstwo zapowiedzi, listów intencyjnych i umow ramowych ale realnie wojsko na razie nie kupuje w pl hurtowo. Jak pojawi się konkret- duże umowy wykonawcze - wtedy kursy odlecą ale to może być za rok albo nigdy. Martwi mnie to jako obywatela i zdaje się nie tylko mnie. I nie chodzi mi tu tylko o cog ale o cały przemysł obronny bo jak pokazuje wojna na Ukrainie można ją wygrywać starym topornym uzbrojeniem. Haubice i pociski i parę dronow- na to Polskę stać tak technologicznie jak i przemysłowo. Niech te atacamsy robią amerykance w ilości godnej pożałowania ale my powinniśmy mieć tony żelastwa bo ono ciągle działa i jest efektywne. I jest w naszej gestii- Polskiej
COG dostarcza stal pancerną od wielu lat tylko co z tego jak w miesiącu produkowane są dwa Kraby czy inne stwory ?
Co da strategiczne partnerstwo i inne polityczne obiecanki. HSW nie jest w stanie zwiększyć produkcji o 200-300% a wzrost o 100% to cztery pojazdy miesięcznie. Ile na to potrzebnej jest stali ? W tym celu muszą wspólnie pracować dwie grupy stalowe ?
Stal pancerna do ułamek przychodów COG i to się nigdy nie zmieni. Ważniejsza kwestia to ochrona rynku przed stalą spoza UE i uruchomienie środków z KPO.
Co do kwestii operacyjnych to nie znam szczegółów w Krakowie ale zakładam, że produkcja osiągnęła poziom przynajmniej 20 tys. ton miesięcznie a w okresie wakacyjnym przy tanim prądzie sięgnie 30 tys. ton.
Oczywiście. Pełna zgoda z 2 czy 4 borsukow nic nie będzie. Ale w dwa lata można zwiększyć możliwośći do 12 czy 24 i wtedy cash się będzie zgadzał. Do tego k2 i inne koreanskie. Do tego Ukraina i kamiz3lki. Do tego stal na luski i w idealnym świecie zamówienia na 10 lat i 4 zmiany.
HSW nigdy nie będzie produkowała ponad 10 Krabów miesięcznie bo nie ma takich możliwości. Przy super optymalizacji procesów i zaangażowaniu pracowników może dojdą do poziomu 3 sztuk miesięcznie ale to przecież państwowa spółka i kilka związków zawodowych gdzie najważniejsze jest "dobro" pracowników a nie firmy.
COG nie dorobi się na współpracy z przemysłem obronnym i wcale na to nie liczy. Przeprowadzone inwestycje dotyczą asortymentu dla budownictwa więc trzeba poczekać aż środki z KPO zaczną pracować.
Ciekawe obroty i odleszczanie na koniec.
Chce zauważyć że HSJ blach produkt na Ukrainę też, a do budowania są: Kraby, Borsuki, Kleszcze, Nowe Rosomaki, Wilki i pewnie do jelczów blachy pancerne też robią a więc to nie jest jakiś mały wypierdek a konkretna ilość… ale musi to ruszyć a ruszy mniej więcej w tym samym czasie.
Oczywiście KPO, też by może kurs ruszyło ale atomu ma nie być, CPK ma nie być a póki co KPO kończy się na docieplaniu domów…
Nowy kontestuje impotencję rządzących i nie jest jedyny. Moimzdaniem czas skończyć rozliczenia i zacząć iść do przodu, bp jak nie to zaraz pis wróci do władzy i PSL się z wampirem przeprosi. Racja stanu.