Spółka celowo sponiewierała swoje akcje, swoich akcjonariuszy a nie długo i swoją wiarygodność. Poprzez swoje działania liczy na zmęczenie akcjonariuszy ale obawiam się że to ślepy zaułek. Pozdrawiam wytrwałych.
Czuję podobnie jak przedmówcy że ktoś próbuje zniechęcić do posiadania akcji a że próbuje to widać po zleceniach sprzedaży które się pojawiają około ceny bieżącej ale parcia na realizację nie ma. Niski na razie popyt ułatwia ten proceder. A ja sobie czekam na 5zl ale to moje widzimisie i nie namawiam.
Kto odebrał i jakimi sposobami? Czy ktoś tu wyrywa komuś na siłę akcje? Ktoś ci każe sprzedawać lub kupować? Nie chcesz to tego nie robisz . Pisanie o kimś, że odbiera komuś akcje jest czystym szukaniem winnego ze kurs nie zachowuje się tak jakby sobie życzył. Poziom frustracji zmusza go do szukania winnych. Najgorsze jest jednak to, że wini się największych akcjonariuszy ze odbierają komuś ( wręcz wyrywają) posiadane przez niego akcje. Czy jeden z drugim który posiada akcje ma nad nimi kontrolę czy jej nie ma? Pomysł zanim napiszesz głupotę.