Załóżmy nawet, że dodruk będzie z pełnym pokryciem na 500 tys. akcji.
Przy liczbie akcji 1 935 000 i kursie na poziomie 1,40 zł.
Policzmy sobie różne scenariusze: 1 milion zysku netto => C/Z 2,69 2 miliony zysku netto => C/Z 1,36 3 miliony zysku netto => C/Z 0,90
Im niższy będzie kurs, tym lepiej.
Firma, która zatrudnia 20 osób wyceniana na <4 miliony. Kompletny absurd.
Pamiętajcie, że do każdej oferty sprzedaży akcji jest potrzebna oferta ich nabycia. Coś mi mówi, że akcji jednak nie skupuje nikt, kto spodziewa się negatywnych informacji. :D
Powrót na 8-10 zł może tutaj zdarzyć się szybciej niż niektórym się wydaje. Znowu takie prawo giełdy, że wuja groszołap odda za bezcen w dołku, a za rok odkupi od starego akcjonariatu, żeby zarobić 10% albo i odebrać w dystrybucji.
Dnia 2024-05-24 o godz. 13:52 ~Bezlitosny napisał(a): iczbie akcji 1 935 000 i kursie na poziomie 1,40 zł. > > Policzmy sobie różne scenariusze: > 1 milion zysku netto => C/Z 2,69 > 2 miliony zysku netto => C/Z 1,36 > 3 miliony zysku netto => C/Z 0,90
Jaki zysk jak oni straty mają non stop? To chyba spółka stworzona do prania pieniędzy jest
Twój tok rozumowania jest kompletnie nielogiczny. Według Ciebie to że ktoś obecnie kupuje, to jest dobra wiadomość, bo ten ktoś nie spodziewa się negatywnych informacji, poważnie tak myślisz? Zawsze przy mocnych spadkach ktoś musi kupować, w przeciwnym razie nie byłoby spadków, jest sporo spółek, które straciły ponad 95% wartości i szorują od lat po dnie, tam też ktoś te akcje kupował, też liczył na zyski, też nie spodziewał się negatywnych informacji. Tak funkcjonuje giełda jedni zarabiają inni tracą, to że ktoś kupuje nie oznacza że ma rację
Hehe, spadzie i wisielcy szaleją ze złości na wspomnienie wskaźników. Tradycyjnie na Bankierze największa kara to utrata rozumu. xD
Dlaczego w spółce rosną przychody i zatrudnienie skoro jest tak źle? Czy nielogiczne jest to, że ze wzrostem zatrudnienia rosną koszty, ale jednocześnie buduje się wartość spółki w zespole, know-how i możliwościach dowożenia?
Dlaczego spółka obecna 3 lata na giełdzie ma wykazywać zyski? Byłoby to oznaką, że spółka nie ma pomysłu na to co robić z pieniędzmi albo co gorsza właśnie potencjalną oznaką szulerni, robiącej giełdę pod pokazywanie wyników, a nie zdrowy biznes, który na początku potrzebuje zasobów do zdobycia pędu i mądrze steruje przepływami pieniężnymi.
Dlaczego spółka growa ma w okresach produkcyjnych wykazywać zyski? Gaming porusza się cyklami od premiery do produkcji. Spółki growe zużywają pieniądze, tworząc projekty, powinno to być proste i oczywiste nawet jak dla umysłowej średniej tutejszego folkloru. :D
Czy spółki na giełdę nie wchodzą głównie po kapitał na rozwój? Przeważnie tak, stąd wchodzą w okresach rozbujanej koniunktury i szału, bo wtedy zdobywa się najwięcej pieniędzy. Scenariusz typowy od spółek gamingowych po IPO Allegro. Kto pakuje się wtedy bez rzetelnej analizy, ten tłuk i baran, więc na haku wisi zwykle z własnej inicjatywy.
Im bardziej zdołowany kurs w miarę wzrostu przychodów, tym większa szansa na świetną niespodziankę, kiedy w końcu spółka złapie oddech na pokazanie zysków i umarżowienie.