Ale to oznacza nie mniej nie wiecej ze jednak jest jakis problem w delistingu i squezze oucie. Jezeli bylo by to wszystko robione na prawie nikt by sie nie zajmowal jakimis opiniami eksperta
Ja tam widze duze klopoty z emisja. Jezeli taki espi juz sie pojawiaja. Umowmy sie 20 mln akcji w rekach drobnych to juz by dawno sciagnal z gieldy lub w wezwaniach.
Kernel wkrótce pójdzie na 20zł, może i 30zł. Wiadomo że nie będzie wycofania z giełdy. Uważam że to kwestia 2-3 miesięcy. Co prawda mniejszościowi akcjonariusze nie mają zbyt wiele do gadania, ale już Krzysztof Bosak się o to postara, by ukraińscy oligarchowie z siedzibą w luksemburgu odpowiedzieli za to co stało się z kursem akcji i portfelami Polskich akcjonariuszy.
Sami się ośmieszają wydając opinie opłaconego przez siebie eksperta. Verev niech się ogarnie bo chyba znowu dostał okresu, jak chce wyjść z giełdy to niech gra na zasadach ustalonych w PL i EU, miliony leją mu się z nieba a tutaj bawić się w takie szopki, napisałbym co za orangutan ale szkoda mi trochę tak uwłaczać Orangutanom i innym zwierzątkom.
Najlepsze że za to wszystko odpowiedzialny jest pośrednio nie kto inny tylko Baker McKenzie - POLSKA KANCELARIA która "zbadała" i doradziła jak może spróbować oszukać uczciwych ludzi.
Takie kancelarie "prawne" powinno się weryfikować, audytować i sądownie zamykać bo nie działają dla prawa tylko przeciw niemu, szukają w nim luk. Zwykli oszuści.
M. K.: Kernel w oświadczeniu publikowanym przez "Parkiet" informuje, że rozważa podjęcie "stosownych działań" bo jak pisze "w swoich wywiadach medialnych i postach na portalach społecznościowych niektórzy akcjonariusze przekroczyli liczne granice" Jak odbiera Pan tego typu stwierdzenia?
R. R.: Kancelaria Baker McKenzie, która reprezentuje Kernel w postępowaniu przed KNF ws. delistingu już dwukrotnie wysyłała mi za pomocą swojego pełnomocnika jakieś dziwne wezwania do zaprzestania określonych działań. Ostatnie wezwanie przesłali mailem tuż przed Świętami Wielkanocnymi, w Wielki Piątek - bezbożnicy chyba myślą, że taka presja na mnie zadziała. Mnie te wezwania w żaden sposób nie ruszają, bo wiem od kuchni jak to działa. Jest to jednak kolejny z elementów, który pokazuje, że Werewskiemu, Kernelowi oraz ich doradcom powoli zaczynają puszczać nerwy - rozpoczynając cały ten szwindel nie spodziewali się takiego oporu ze strony akcjonariuszy mniejszościowych, który teraz przekłada się również na bardzo negatywny odbiór medialny zarówno Werewskiego, Kernela jak i ich doradców. Ja jednak cały czas powtarzam, że istnieje dla nich jasna ścieżka wyjścia z tego - wykupienie pozostałych akcjonariuszy po godziwej cenie, która nie jest narzucona przez jedną ze stron (mam na myśli Werewskiego). Dla Baker McKenzie też jest określona ścieżka - może po prostu przestać doradzać przy tej transakcji - z tego co wiem, to jedna z innych międzynarodowych kancelarii wycofała się z doradztwa przy tym szwindlu po tym, jak sprawa została przez nas nagłośniona.