W Łodzi był salon Baha a wczoraj przejeżdżam obok a tam wielka reklama na budynku KROTOWSKI

A zamiast marek JLR pojawił się znaczek MG? Jest tak ponieważ Pan Krotoski od ok 6 m-cy wynajmuje salon od BAHa i sprzedaje auta pod swoim szyldem. Gdybyś Ty wynajął ten salon mógłbyś sprzedawać tam swoje auta z szyldem ŚWISTAK!

Syndyk prowadzi normalną działalność gospodarczą polegającą na wynajmie powierzchni handlowych w byłych salonach BAHa, salony w Gdańsku i Warszawie na Wawelskiej też są wynajęte, na Wawelskiej również MG Krotoski

Więc powinna być kasa na prowadzenie upadłości z możliwością zawarcia układu !!! Nie sprzedaje się kury znoszącej złote jaja !!!

Tak to nie działa. Pani syndyk będzie siedziała w firmie aż nie wyciśnie każdej złotówki dla siebie.
Nie była zainteresowana wznowieniem notowań i nie zleciła opublikowania raportów. Działał na szkodę spółki i akcjonariuszy,
Zresztą tak samo jak główny udziałowiec MK.
Niestety panie i panowie -zrobili nas na szaro.
Te wszystkie niby próby uratowania spółki to była ściema. Cała kasa wwędrowała do innych spółek głównego akcjonariusza. Tutaj nie chcieli ratować BAH.

Wydaje mi się że to tak nie może się skończyć. Te 3 salony przedstawiają chyba jakaś wartosc. Skoro syndyk je wynajmuje tzn ze nadal należą do majtku BAH. Skoro mamy upadłość likwidacyjna to czemu nie zostały sprzedane celem zaspokojenia roszczeń jlr? Tu spór chyba toczy się dalej tylko my nic nie wiemy.

Prawdopodobnie jest tak jak piszesz, JLR zdaje sobie sprawę z tego że w przypadku niewypłacalności dostanie dużo mniej niż w przypadku układu.

Miało być upadłości likwidacyjnej

Nie zgadzam się z wami. W interesie syndyka jest jak najdłużej "siedzieć" w upadłej spółce. Im dłużej w niej będzie działał, tym więcej kasy dla niego.
Wynajem salonów to stała kasa dla syndyka przez długi czas.
Policzcie majątek: salon w Warszawie, Łodzi, Gdańsku to nie będzie ponad 100mln. Czyli wartość mająstu grubo poniżej wartości zadłużenia.
Dodatkowo MK już pogrzebał BAH. Skupił się na Syntetic i Marvipol.
Chciałbym się mylić, naprawdę, mam tutaj utopione kupę kasy...
Niestety jestem realista, badałem temat długi czas podczas ostatnich miesięcy.

Syndyk bądź co bądź musi pistepowac według obowiązujących go zasad. To nie jego prywatny folworak.