Mam pomyśł.Sądząc po formie wypowiedzi niektórych na forum mam wrazenie że mamy doczynienia z ludzmi bawiącymi się w inwestowanie.Proponuje o podanie orientacyjnej ilosci akcji ACE.Powiedzmy w taki sposób
od 1-5000 - mało
od 5000 - 15000 srednio
15000 - 30000 dużo
30000 + bardzo duzo
Mam nadzieje że niebedzie ściemy,to czysta ciekawość i chęć sprawdzenia czym ryzykujecie ;))Sam moge wpisać - dużo
Ja tylko napisałem,że nie radzę wszystkich środków umieszczać w tej spółce.Obserwuję jej notowania od dawna - kurs zachowuje się mało przewidywalnie.Maj jest wielką niewiadomą..Skoro były przestoje to wyniki 1 kwartału raczej będą słabe.Mam średnio ok 10 tys akcji tej spółki le różnie i waha się on od 0 do 50 tys..JAk ktoś ma cierpliwość i może kilka lat czekać to być może zarobi na niej wielokrotnie..
papier na obecnych poziomach w konsolidacji po ostatnich mocnych wzrostach...poziom ten wskazuje na wyjątkową siłę tego papiera co daje nadzieje na kolejny rownie silny ruch w gore w okolice 5zł.
pewnie ze za calosc nie ma sie co pakowac. zawsze nalezy miec kilka spolek
pozdr
dzięki za opinie, ale cały czas czekam na komentarz dotyczący portfela, który zamieściłem wcześniej. Pieniądze mogę zainwestować dopiero po 10 czerwca.
Pewniw juz większość się zorientowała - pracuje w jednej z firm nalezących do Ace.Pierwszy kwartał był BARDZO cieżki,zwolnienia,spadek zamówień,niektórzy odbiorcy zamawiają 1/20 tego co w latach poprzednich,jaest już Maj sytułacja powoli się stabilizuje zamówienia lekko wzrosły.Nie wiem jak zareagują inwestorzy na wyniki pierwszego kwartału,a wiem ze firma w której pracuje (EBCC) ciągneła cały holding w pozostałych było jeszcze gorzej..Jest pewne w 100% że firma przetrwa i wyjdzie z kryzysu śilniejsza,tak samo jak jest pewne ze wszystkie trzy firmy maja nowych klijentów i nowe zamówienia(narazie minimalne) i kiedy kryzys się skończy są gotowe do ukrojenia jeszcze większego kawałka tortu niz przed kryzysem..Największą bolączką ACE jest paradoksalnie jej dobra sytułacja finansowa,odbiorcy kupują u konkurencji by trzymać ją na powierzchni - wiedząc - że my sobie poradzimy..