ponieważ
1. Fundamentalnie spółka jest tymczasowo zabezpieczona przez organy administracyjne (przynajmniej na okres pół roku) - więc z tarapatów powinna wyjść obronną ręką.
2. Restrukturyzuje się.
3. Sytuacje w branży deweloperskiej poprawia się.
4. C/WK = 0,08 zł (najniższy obecnie w całym WIG-u)
5. Nie odreagowała 96 % spadku w trakcie ostatniej mini hossy ze względu na duże zawirowania wokół niej i narastającą niepewność co do jej przyszłości w czasie trwania mini hossy.
6. Mamy znacznie większe obroty odkąd (domniemam) ubiła twarde dno - sytuacja analogiczna do IMMO.
Minusem jest duża wartość nominalna (nie mająca znaczenia) ale nie przyciągająca inwestorów indywidualnych.
Na ORCO rozpoczął już generować się sygnał zakupu w dłuższym terminie. Wygeneruje się on po przebiciu w cenach zamknięcia poziomu 22,90 zł a potwierdzeniem byłoby zamknięcie powyżej 26 zł.
Przełamanie 17,78 zł w cenach zamknięcia przedłuży okres konsolidacji lub kontynuacji trendu spadkowego (mało prawdopodobne).
Z dużym prawdopodobieństwem przełom może nastąpić już 30 kwietnia po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy...
to, ze noninalnie wysoka cena to akurat atut jest....
motłoch tego nie kupi bo ci lubią mieć 100 k acji za 5k złotych
no i os pary groszy ile do zera brakuje? a z 20 zł ja spadnie to jaka strata..
Taczy to jak 2 dni nie rośnie wywalają pkc
To plus dodatni jest taka cena
firma zmienia podejscie do inwestorow:
tworzy nowa strone i bedzie informawac o nowych i konczonych inwestycjach-u Orco wystarczy sprzedanie 3 skonczonych inwestycji by miec plynnosc od konca roku a to przy 70 innych projektach zarzadzanych daje wycene - bez straszaka bankowego-okolo350% wyzsza jesli nawet przyjac standardy IMMO-czy Ganta-to niezwykle ze tak sie uchowal ORCO.
Ale szkoda ze ekspres juz sie tak rozpwedzil i zlamie widly dzisiaj.
mecenas
niemniej jednak mamy wyjscie gora z trojkata symetrycznego na zwiekszonym obrocie co jest klasycznym sygnalem kupna. Widac ze papier jest odbierany z rak niecierpliwego
To jeszcze o niczym nie świadczy. Nie raz sam, osobiście, "budowałem" wykres aby dobrze wyglądał w AT i aby zachęcić innych do kupna. ;) Oczywiście nie jestem "grubasem" i robiłem to na spółkach o mikro obrotach.
c/wk ok 0,30 a nie tyyle co piszesz wartosc ksiegowa to 70zl policz sobie u nas jest czesc akcji notowana a wiekszosc w kilku innych krajach jeszcze gdyby mialo takie c/wk co piszesz i nie mialo olbrzymiej straty za 2008r to bym sie skusil na te akcje a w zaistnialej sytuacji mowie pass za duze ryzyko do teoretycznego zarobku na tej spolce.
Powoli jednak zmieniam zdanie. Jest duże prawdopodobieństwo, że jednak ktoś wchodzi w tą spółkę (grubas, spekuła). Do tego stopnia zmieniłem zdanie, że trochę kupiłem:)
orco jest nic nie warte - wk/akcje ok 30 euro wykazana w sprawozdaniu to kreatywna ksiegowosc... kto tego nie widzi to chyba nie rozumie sprawozdan... myslicie,ze dlaczego zwrocili sie o ochrone sadu?
p.s. a porownania do immo sa mocno chybione - immo jest perla w porownaniu z tym chlamem. Uczcie sie moi drodzy - szanujcie swoje pieniadze.
Potwierdzam .... IMMO to perełka i to z jakimi prognozami zysku.
ORCO to jeszcze diament w trakcie szlifu. Rzemieślnik, który obrabia ten
diamencik jeszcze pracuje z grubsza, ale niedługo zacznie szlif kątów, dzięki
którym światło będzie się pięknie załamywać. To bedzie piękne.
Daję ORCO jeszcze 2 m-ce na uspokojenie a potem jazda do góry na 150 zł.
Skoro wywołałem tę burzę to muszę coś napisać ;-)
Czekamy na przełamanie w cenach zamknięcia oporu na 26 zł, a dalej w cenach intraday 28,60 zł.
Kolejny opór to 38,80 zł a później "sky is the limit" ;-)
Ryzykowna jest to inwestycja więc ważna jest rozwaga - spadki również są możliwe: najbliższy opór 17,80 zł w cenach zamknięcia.
Tak coś dzisiaj czułem, że na ORCO będzie UP, rano przepakowałem się z ASBISa, tylko nie sądziłem że już dzisiaj będę do przodu, sądziłem, że może jutro albo w poniedziałek ruszy. :)
No cóż, zasłużyłeś na piwo i jakąś miłą laseczkę (chyba nie jesteś gejem?), swoim postem zwróciłeś moją uwagę na ta spółkę. Ostatnio nawet wyszukiwałem na GPW tego typu spółek, ale przyjąłem chyba złe kryteria, ponieważ nie zwróciłem uwagi na ORCO. Tak czy inaczej, dobra robota. Pozdrawiam
Należy pamiętać, że kluczowe z punktu widzenia przełamania trendu spadkowego na tej spółce jest przebicie w cenach zamknięcia poziomu 38,90 zł - należy być więc ostrożnym...
Na chwilę obecną więcej faktów przemawia za odwróceniem trendu - ku uciesze udziałowców ;-)
Nie jestem gejem choć jestem osobą tolerancyjną - o ile nikt nikogo do niczego nie zmusza i nie manifestuje swoich poglądów/upodobań.
Natomiast, jeżeli pro wzrostowy scenariusz się sprawdzi to chyba z sentymentu wybiorę się do Paryża (zarodek ORCO) i wypije tam piwko za wszystkich ;-)
PS. Nie sugerujcie się moimi opiniami przy inwestycjach ponieważ nie jestem internetowym doradcą inwestycyjnym. Każdy powinien podejmować decyzje samodzielnie...
zarty na bok, wiesz ze obecna wycena ORCO zbyt zdrgradoweana, tzn trzykrotnie wyprzedzila wycene IMMO i to stalo sie przyczyna obecnych zmian notowan.
Po tygodniu, przy cenie ponad 50 zl na ORCO (tez intuicyjna skromna wycena) mozna bedzie planowac dalsze mniej gwaltowne odreagowania na ORCO, ale nadal wzrosty, spora korekta czeka nas przy cenie kolo 60 zl.
kiedyś ktoś na forum na początku przygody z immo napisał "zastawiać mieszkania , brać kredyty" pomyślałem sobie co za naganiacz, czyba się czegoś nawciągał. w momencie kiedy kurs zbliżył się do 2pln przeanalizowałem sobie fundamenty spółki i zrobiłem to co pisali na forum, no może nie do końca. nie zastawiłem mieszkania ale wziąłem 40 k kredytu i kupiłem ze średnią 2,15. sprzedałem średnio po 6,23, trochę za wcześnie, ale zarobek był solidny. teraz ten manewr powtarzam na orco. Będzie tu ostro bujać ale w średnim terminie minimum 300%. pozdrawiam
NA GPW zamknięcie powyżej oporu na 38,90 zł byłoby bardzo pozytywnym sygnałem ponieważ oznaczałoby sygnał kupna w dłuższym terminie...
W Paryżu analogiczny poziom to 8,57 euro.
Dopóki te bariery nie zostaną przełamane - teoretycznie wszystko może się zdarzyć...
Jednak według mnie, opory te prędzej czy później zostaną pokonane - jest to moja opinia...
tak jak na każdej spółce która rośnie lub spada 2 obozy tylko akurat nikt z drobnych nie ma na to wpływu jedyny i może najważniejszy komunikat że przez 6 miesięcy mogą spółkę cmoknąć w pompę, i tak z kolei mi sie wydaje że spekóła tym razem międzynarodowa zrobi swoje i też to jest wróżenie z oddechu czeskiego lub francuskiego nietoperza
AT rozpoczęło generować kolejny sygnał wzrostowy - choć nie jest to jeszcze sygnał potwierdzony. Pozytywną wymowę miałoby przebicie 32,80 zł - i zakładam, że przebity zostanie ostatni szczyt...
Abstrahując od AT:
Intuicja podpowiada mi, że może to nastąpić jeszcze w tym tygodniu...
Z mojego punktu widzenia:
w trakcie pobytu w górach zrealizował mi się stop loss na poziomie 38,50 zł i sprzedałem połowę pakietu, który mi pozostał.
W dniu dzisiejszym sprzedałem pozostałą część celem zakupu Impexmetalu (przy kursie 2,35 zł (sygnał wybicia).
Niemniej nadal uważam, że ORCO da sporo zarobić przy założeniu, że firma przeżyje. Inwestycja ta wciąż wiąże się jednak z dużym ryzykiem.
W obecnej sytuacji na ORCO wahania rzędu nawet + - 30 % są możliwe.
Przypominam o istotnych faktach:
1) 15 wrzesień walne i głosowanie nad ewentualną upadłością.
2) 25 września koniec ochrony przed wierzycielami.
3) Możliwość porozumienia (bądź nie porozumienia) z obligatoriuszami.
4) Przyjęcie/odrzucenie wniosku o przedłużenie okresu ochronnego przez sąd.
Z punktu widzenia AT:
Pozytywy:
Ostatnie minimum osiągnęliśmy na linii szyi (w Polsce okolice 32,21 zł) po czym nastąpiło odbicie, które przy trendzie wzrostowym powinno wynieść kurs na nowe szczyty.
Negatywy:
Niepokojący może być fakt, że ostatnie spadki odbyły się na rosnącym wolumenie a obecne wzrosty na malejącym, co może świadczyć o interpretacji ostatniego ruchu wzrostowego jako korekty ostatniego spadku i w konsekwencji pogłębieniu minimów w przyszłości.
Podsumowując odsunął bym jednak analizę AT na drugi plan i zwrócił uwagę na spore perypetie jakie czekają ORCO w bieżącym miesiącu i zastanowił się jaki poziom ryzyka i stresu akceptujemy jako inwestorzy. Według mnie na pewno nie można w tej spółce trzymać więcej niż 25 % portfela chyba, że jest się hazardzistą.