Temat trochę prowokujący, ale wkleję z innego tematu, jaką kasę UE przeznaczy tylko jeśli chodzi o Polskę:

• Polityka energetyczna Polski do 2040 r. (PSE i spółki energetyczne 2021-2030) - 34 mld EUR na OZE
• Instrument Odbudowy i Zwiększania Odporności (2021-2026) - 15,1 mld EUR
• Polityka Spójności (2021-2027) - 17,9 mld EUR
• Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji (2021-2027) - 3,85 mld EUR
• Budżet UE na lata 2021-2027 (Łącząc Europę, Program działań na rzecz środowiska i klimatu) - 9,1 mld EUR
• Fundusz Innowacyjny (kasa z ETS 2020-2030) - ok. 37 mld EUR
• Fundusz Modernizacyjny (2021-2030) - 7 mld EUR
• Fundusz Transformacji Energetyki (2023-2027) - 13,5 mld EUR

Łącznie to jest bagatela - 137,45 mld €

Żródło: Raport "Polska ścieżka transformacji energetycznej" Warszawa, październik 2022

To daje ponad pół biliona złotych. Czy w tej kasie nie znalazłoby się te 100 mln zł na budowę fabryki perowskitów?

Wiem że zaraz odezwą się głosy krytyczne że to nie działa, przepalają tylko kasę unijną itp.

Nawet za bardzo nie chce mi się tłumaczyć takim osobnikom, jak to jest wprowadzać nową pionierską technologię. W USA to wiedzą i nie mają problemów włożyć setki mln $ i wielu lat w technologie, które są perspektywiczne - a panele perowskitowe na pewno takimi są. Dlatego też większość technologii jest z USA czy Azji (oni też to rozumieją), a nie z UE, która najwidoczniej ma ważniejsze rzeczy do roboty ;)
W Polsce jest jeszcze gorzej, prywatni biznesmeni wolą zainwestować w mercedesa S klasę, bo to jest dla nich namacalne, a cała innowacja to otwarcie nowej hali dla biorobotów za najniższą krajową. Więc czego tu oczekiwać od zwykłych ludzi - stąd hejt w Polsce na firmy nowych technologii i stąd jesteśmy potęgą tylko jeśli chodzi o prymitywne cięcie drewna i skręcanie ich śrubkami czy hodowli pieczarek :D

Ale wracając do tematu.

Saule ma technologię, dostało certyfikaty TUV na produkt. Ewidentnie brakuje im pieniędzy na budowę pełnoskalowej fabryki. Źle wybrali wejście na giełdę. Trzeba było robić normalnie IPO i pozyskać kasę z emisji. No ale stało się i nie cofniemy czasu.
Teraz przydała by się pomoc EU, skoro chce pakować tyle pieniędzy na zielone energie, to powinna część tych środków skierować na rodzime europejskie firmy, które te technologie posiadają, mają patenty, a nie wspierać import paneli PV z Azji. Przecież to jest absurd.

Co myślicie?
Proszę o merytoryczną dyskusję, a nie bicie piany - od tego macie obok inne wątki ;)

Jest jeszcze jeden bardzo ciekawy motyw - odejście w Unii od gazu i to w krótkim czasie, co może być niezłym trigerem w rozwijaniu perowskitów.

https://wyborcza.biz/biznes/7,179190,30487033,ue-konczy-z-ogrzewaniem-domow-gazem-klimatyczna-rewolucja-w.html?disableRedirects=true

Całkiem sensowny post. To tutaj rzadkość.

Co do sposobu wejścia na giełdę- moim zdaniem większą rolę odegrał tutaj moment, w którym weszli.
Inwestycje w innowacje po potężnej hossie przeszły akurat w fazę odwrotną. Naturalny cykl hossa- bessa został pogłębiony dodatkowo przez wojnę w Ukrainie.
Rynek Główny od jakiegoś czasu wyraźnie odbił się od dna ale wydaje mi się, że rynki alternatywne takie jak newconnect
i ryzykowne inwestycje w innowacje na wczesnym etapie rozwoju wystąpią dopiero w ostatniej fazie hossy.
Kiedy to nastąpi- trudno powiedzieć. Równie dobrze może to być rok 2025 jak i 2028. Niezłym wskaźnikiem może okazać się kurs jrholding, który akurat wchodzi na rynek główny (spółka inwestuje praktycznie wyłącznie w innowacyjne projekty).
Jednym słowem życzmy sobie cierpliwości... a kto wie może wcale nie przyjdzie nam aż tak długo czekać.

https://www.chip.pl/2024/03/perowskity-rekord-napiecia-obwodu-otwartego

Perspektywy są dobre, ale faktycznie długo już czekamy na rozwój sytuacji.
Mnie zastanawia ten temat opcji strategicznych, tzn. czy do końca pierwszego kwartału dadzą ESPI na ten temat czy zamiotą temat pod dywan jakby go nie było.

Zobaczcie kwestię pozwu sprzed 2 lat i zaskarżenia uchwały 21 akcjami. Temat był w sądzie, ostatnia rozprawa miała być we wrześniu, ale na chwilę przed rozprawą temat został zdjęty z wokandy.

Nie było żadnego ESPI, jak zakończyła się ta sprawa. Nawet od roku już o niej nie informują w raportach (co wcześniej robili).
Tak jakby tematu nie było.
I wiele jest takich kwestii...informują, a potem cisza. Nie ma i nie było tematu.

Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie.

Dnia 2024-03-12 o godz. 09:40 ~ZielonyŁad napisał(a):
> Ale wracając do tematu.
> Saule ma technologię, dostało certyfikaty TUV na produkt.

Tylko że ta technologia jest fikcyjna. Nadaje się do brania dotacji, ale nie nadaje się do komercjalizacji z powodu zbyt szybkiej degradacji ogniw pod wpływem światła, wilgoci i temperatury, czyniącej jej wykorzystanie nieopłacalnym. Gdyby mieli rzeczywistą technologię, to by działali jak każdy odnoszący sukces startup - rozwijali produkcję stopniowo, w oparciu o wykorzystanie obecnej linii produkcyjnej i stopniowo skalowaną sprzedaż.

Zastanów się sam. Jaki sens miałoby inwestowanie w zwiększanie mocy produkcyjnych fabryki która stoi bezczynna.

mac41 ale masz jakieś dowody, że technologia spółki jest fikcyjna? Bo tego typu opinia po prostu ociera się o oszczerstwa.
Od razu uprzedzam że ogólnie sama technologia perowskitowa nie jest ściemą, bo powstają o niej publikacje naukowe (nawet od pracowników Saule również), firmy międzynarodowe inwestują i rozwijają tą technologię, i wszyscy zgodnie mówią, że jest to przyszłość PV.

Natomiast jeśli coś dostało certyfikat TUV, to jest już dowód że to działa - no chyba że wyznajesz teorię chłopskiego rozumu, to możesz tego nie przyjmować do wiadomości, twoje prawo. Ale fakty są faktami.
W "fikcyjną" technologię inwestor dc24, koleś od przelewy24, teraz m.in. Impact Clean Power Technology (proszę poczytać bardzo ciekawa firma), nie pakował by tyle kasy w te przedsięwzięcie. Ludzie którzy dorobili się takiej kasy nie są głupi i naiwni.

Co do Twojego pomysłu małoseryjnej produkcji z obecnej linii pilotażowej, to jest właśnie to o czym wcześniej pisałem. Ty myślisz że wytwarzanie paneli perowskitowych jest jak hodowla pieczarek. Mogę sobie rozpocząć od kilku półek, potem pojechać na targ sprzedać, a za zarobione pieniądze kupić nowe półki i potem ew. rozbudować budynek. To tak nie działa w wysokich technologiach.

Tutaj żeby uzyskać efekt skali, mieć sensowne wolumeny produkcji, by inwestycja w ogóle się opłacała, trzeba zainwestować w produkcję wielkoskalową. W manufakturę można się bawić nie wiem w produkcji porcelany, a nie czymś czego rynek potrzebuje w setkach tys. m2 i więcej.

Panie ZielonyŁad. Powtórzę innymi słowami, może będzie bardziej zrozumiałe. Technologia istnieje i działa, jest jak widać certyfikowalna, ale jej cecha sprawia że jest nieopłacalna dla użytkowników więc nie ma na nią popytu. To nie jest dowód tylko mój domysł, jeśli masz lepsze wytlumaczenie sytuacji spółki to chętnie poczytam. Jak wiesz, spółka się wyłącznie chwali i jeszcze ani razu nie skomentowała dlaczego od lat linie produkcyjne stoją, a pilotaże leżą, więc pozostaje samodzielne wnioskowanie.

Zgadzam się z Tobą, że DC wydaje się być profesjonalnym inwestorem. Więc jeśli zainwestuje to będzie sygnał, że w ocenie DC jest szansa na rozwiązanie problemów technologicznych (których jeszcze żaden ośrodek na świecie nie rozwiązał). Ciekawe jaka będzie decyzja. Czekamy do 30 czerwca.

Pewnie, każdy ma prawo do swojej opinii. Ja swoją wcześniej wyraziłem. Według mnie prawdopodobnie nie opłaca się produkcja małoseryjna.

Co do problemów z trwałością, pamiętajmy że Saule na pokładzie ma wielu naukowców z P. Olgą na czele, więc nie można wykluczyć, że rozwiązali ten problem przez ten czas.

Jeśli chodzi o DC24, to rzeczywiście po 30 czerwca 2024 możemy dopiero być w 100% pewni tej inwestycji.

Niestety to co piszemy opiera się na tych danych, które są ogólnie dostępne. Wszystko inne jest w sferze domysłów. Koniec końców dowiemy się wszystkiego w przyszłości, miejmy nadzieje że bliższej.

Niemiej jednak bardzo kibicuję tej firmie, tak jak każdej innej wysokich technologii, która powstała w POLSCE. Mało takich perełek i trzeba je wspierać, bo inaczej pamiętajcie - pieczarki i jabłuszka nam zostaną :D

Dziękuje za miłą (jak na razie) i rzeczową rozmowę w tym wątku.

Więc przypominam że:

- perowskity miały zabijać ceną
- zdolność produkcyjna linii we Wroclawiu miała wynosić 40tys m². co by dawało około 20mln cenówek.
- produkt z linii miał być sprzedawany komercyjnie do implementacji.

Zadziwiające, ze nad tą fikcyjną technologią pracują wytrwale Amerykanie, Chińczycy, Japończycy, Brytyjczycy, Szwajcarzy itp.

Ciekawy wątek poruszyliście. Ostatnio ciekawy artykuł na ten temat czytałem:

"Eksperci Bruegel w raporcie pt. „Inteligentniejsza polityka przemysłowa Unii Europejskiej w zakresie paneli słonecznych” zwracają uwagę, że Unia mogłaby zintensyfikować swoje działania poprzez wspieranie krajów posiadających przewagę konkurencyjną (np. potencjał w zakresie taniej energii elektrycznej), które są w stanie rozwijać swoje moce produkcyjne. Unijna inicjatywa Global Gateway mająca na celu wspieranie rozwoju zielonej i cyfrowej infrastruktury w krajach partnerskich mogłaby służyć jako narzędzie strategiczne w tym zakresie"

Źródło: https://biznesalert.pl/chiny-europa-energetyka-oze-deflacja/

Także fajnie że ktoś dostrzega, błąd myślowy UE w postaci oddawania pola chińskim firmom w kwestii paneli pv

To jest pomieszanie niedomówień i domniemań, z których nic nie wynika. Praktyka wygląda tak:
https://www.gramwzielone.pl/energia-sloneczna/20179678/najwiekszy-europejski-producent-paneli-fotowoltaicznych-zamknie-fabryke

Pewnie że nic nie wynika, bo EU olała sprawę i chce nas wepchać z jednych objęć w drugie, a w Europie nie w ogóle nic się nie produkuje :(

Nie perowskity są fikcją, a Saule. Przed wejściem na NC były opowieści o milionach mkw. dachów. elewacji, żagli, które będą pokrywane perowskitami. Miesiąc po wejściu opublikowano wycenę rzeczoznawcy i już nie było mowy o milionach mkw. bo okazało się, że dochody ma generować produkcja i sprzedaż PESL (3mln w 2022 i 11,5 mln w 2023 roku). Jak jest każdy widzi - sprzedaż ZERO. Certyfikat TUV dotyczy cenówek i innych urządzeń pracujących w pomieszczeniach, które można zasilać perowskitam. Z produkcji 40 tys. mkw. ogniw perowskitowych można wybudować sporą farmę fotowoltaiczną, a Columbus największy udziałowiec Saule jakoś się do tego nie pali, więc dlaczego inni mieliby być zainteresowani. To wszystko i wiele więcej można wyczytać w wywiadach insiders, które często były umieszczane na tym forum.

Odnośnie próby pozyskania finansowania z Unii, to jaknajbardziej ma to sens. Po pierwsze, skoro unia ciśnie na rozwój innowacji w dziedzinie zielonych enrgii, to proszę bardzo, niech je też wspiera finansowo, skoro tego wymagają. Drugi argument, to w ramach zmian zachodzących w łańcuchach dostaw, lokacja Saule w unii jest dodatkowym argumentem otrzymania wsparcia. Na dodatek, nie tak dawno Frans Timmermans odwiedził Saule i chyba ich tam nagradzał, więc drzwi zostały uchylone. Ciekawe czy próbowali wogóle coś zdziałać w tym kierunku

https://sauletech.com/frans-timmermans-paid-a-visit-to-saule-technologies/

Co do jakości ogniw perowskitowych, to rzeczywiście miały one wadę krótkiej żywotności spowodowanej przez oddziaływanie czynników środowiskowych. Słyszałem o tym jakiś czas temu. Jak jest teraz? Może już sobie z tym poradzili? Skoro otrzymali TUV to znaczy, że produkt musi mieć odpowiednią jakość. Co więcej, wysyłali przecież te swoje perowskity w kosmos. Skoro wzięli się za to, to znaczy, że ich ogniwa musiały być wystarczająco wytrzymałe

https://www.solarnews.es/solarnews_internacional/2023/11/17/saule-technologies-perovskite-based-solar-cells-launched-into-space-on-spacex-falcon-9-rocket/