Czy szanowny kolega miał urlop , czy może został emerytem .?(też)
zobacz przy okazji na POLNą i choć raz poważnie (no może drugi raz) powiedz że to jest to o czym marzą inwestorzy wielcy , mali i maluczcy ...
A immo to chyba po 3,20?
Ja po tym jak był powyżej 4zł shandlowałem, potem już nie wchodziłem jak spadł, narazie jestem od 4,3zl na Rafako i troche udało mi się zyskać na Groclinie gdy był poniżej 3zl. Immo cały czas obserwuje i tak uważam go za dobry papier, bo dał troche zarobić i od 1,33 dla mnie i na tych ostatnich widłach. ;-)
Szef Immofinanz - Zehetner - w wywiadzie: pierwszym celem byłby kurs 2-3 euro.
Szef IIA E. Zehetner o stanie postępowania naprawczego: finansowanie projektów zmnieszone do mniej niż 2 mld euro, nie występują już jakiekolwiek powody dokonywania dalszych odpisów. Resume Zehetnera: mamy przyszłość.
WB: Panie Zehetner, czy akcjonariusze IIA mają powody do niepokoju ?
EZ: Gdyby tak było, wdrożylibyśmy już postępowanie upadłościowe. Ocena grupy wypada pozytywnie, mamy przyszłość. Przeprowadziliśmy dotychczas 1/3 planu restrukturyzacji i jesteśmy na dobrej drodze. Nawet banki są zaskoczone tym, że posiadamy tak dużo gotówki.
Ostatnim przedsięwzięciem była sprzedaż 90% portfela IIA firmie Immoeast, przez co IIA zostala wyraźnie zmniejszona.
Dlaczego nie nastąpiła od razu fuzja pomiędzy IIA i IEA ?
Należy rozróżnić: sprzedaż Immoaustria byl spowodowany koniecznością uregulowania wysokich zobowiązań wobec IEA.
Fuzja natomiast to cel strategiczny, który ma sens, aczkolwiek z zupełnie innych powodów.
Mianowicie ?
W chwili obecnej spólki są zarządzane oddzielnie. Ich połączenie doprowadzi do uproszczenia kosztów, ale już w sensie prawnym nie jest łatwe i szybkie do przeprowadzenia.
Od postępów w restrukturyzacji zależy, kiedy zaczniemy rozmawiać o fuzji i sądzę, że będzie to najwcześniej za rok.
A propos sprzedaży Immoaustria: dlaczego nie podjęto żadnej uchwały WZA ?
Nie było to konieczne z prawnego punktu widzenia i kosztowałoby czas i pieniądze. Bez obawy, poddamy się ocenie akcjonariuszy, ale nie teraz i nie w tym temacie.
Jak przebiegają rozmowy związane z planami rozwoju, konkretnie: ile z pierwotnie wartych 7 mld euro inwestycji udało się Panu wstrzymać ?
Postęp rokowań jest lepszy, niż zakładaliśmy. Obecnie jest to jeszcze ok. 40 projektów, których całkowita wartość jest mniejsza niż 2 mld euro.
A jak wygląda stan posiadania ? Jak idzie sprzedaż ?
Nowym wskaźnikiem, którym określamy nasz portfel, to cash-flow. Pod rządami starego zarządu optymalizacja stanu posiadania była drugorządna, dominowała akwizycja. to się zmieniło. Wyprzedaż naszego majątku, zależy od dalszego rozwoju sytuacji. Nadejdą jednak również czasy zakupów, jesteśmy bowiem firmą rynku nieruchomości, a nie firmą do likwidacji. Nawiasem mówiąc, ceny najlepszych objektów rosną.
A propos sprzedaży: istnieja pogłoski, że perełka Immoaustria, czyli firma Buwog ma zostać odsprzedana ?
Nie zamierzamy sprzedawać Buwog, to nie miałoby żadnego sensu, gdyż buwog ma dobrą pozycję i przynosi dochody,
co dla nas jako developera jest niezbędne.
Immofinanz mocno zredukował wartość własnego portfela. Będą dalsze odpisy ?
Największy, wg wszelkich przewidywań, został już dokonany. Nie oczekujemy niespodzianek. Wyjątkiem jest Europa Wschodnia, gdzie trudno określić rozwój rynku nieruchomości i ewentualny dalszy spadek cen.
Jak przebiega poprawa wizerunku/jakości/optymalizacja ??? internalisierung ??? zarządzania ?
Jest w toku. Wyodrębnienie spółek, których to dotyczy ze struktury Constantia Privatbank już się dokonało. Idzie tu jedynie o część spółek; cena zakupu, jak zapowiedziano, będzie niska.
Napotyka Pan na opór restrukturyzując IIA ?
Nowy program jest popierany wewnątrz firmy; sposób zarządzania poprzedniego zarządu nie był przez wszystkich uznawany za dobry, ale nikt nie mówił tego otwarcie.
Moją dewizą jest, że jestem niezależny i spoza dawnych układów.
Sam Pan posiada akcje IIA ... czy liczy Pan - względnie wielu akcjonariuszy - kiedyś na wzrost kursu ?
Pracujemy nad tym. Moim pierwszym celem jest kurs pomiędzy 2 a 3 euro. Ale naszym celem musi również być odzwierciedlenie przez kurs wewnętrznej ( księgowej ? nie sprawdzałem ) wartości, która kształtuje się w okolicach 7 euro.
O tym przesądzi oczywiście rynek.
I nie jest to jakakolwiek rekomendacja zakupu; decyzja należy do inwestora.
Można wziąć raport półroczny jako bazę.
Załóżmy, że masz 100k akcji IEA. Obecny kurs to 75k eur (post sprzed dwoch tyg, przyp. bB86, można te liczby zaktualizować i proporcje zostaną zachowane)
Przy kapitalach wlasnych w wys. 6,334 mld eur i 866 mln akcji masz wk/akcje 7,31 eur, zatem Twój pakiet jest wart 731k eur.
Załóżmy, że następuje fuzja na bazie liczb z raportu 31.10.08.
Dla 378 mln akcjonariuszy mniejszościowych IEA zostanie stworzonych 465 mln nowych akcji w IIA. Zatem 1230 nowych akcji IIA można uzyskać z 1000 starych akcji IEA, zmieszać i cacy. Współczynnik 1,23:1 (współczynnik ten bierze pod uwage fakt, ze IIA wnosi negatywne kapitaly wlasne w wys 600 mln eur do sfuzjonowanego koncernu – przyp. bB86)
Immofinanz będzie miał zatem 456m starych i 465m nowych akcji, razem 921m akcji.
Połączone kapitały własne (razem z udziałami mniejszości) wynoszą 5,702 mld eur, przy 921 mln akcji zatem 6,19 eur na akcje.
Za swoje 100k starych akcji IEA dostajesz 123k nowych, których wartość wynosi 6,19*123k, w sumie 761k eur. Nawet zatem wartość trochę wzrosła (różnice przy zaokrąglaniu – muszę się tu jeszcze dopytać nurmuta skąd to się wzięło – przyp. bB86)
Zatem gdzie przewidywalnie powinien znajdować się teraz kurs po hipotetycznej fuzji?
Wystarczy wziąć obecną wartość rynkową i odnieść na nowa ilość akcji.
455m IIA * 0,66 = 300, plus mniejszości IEA 378*0,75 = 283
(Udziały IIA w IEA sa już wewnętrznie zawarte w kursie IIA)
Wartość rynkowa powinna zatem wynieść 583m, przy 922 mio akcji kurs uśredniony 0,63. Do ciebie należy 123k akcji o kursie 77490 eur, praktycznie to samo co wcześniej w IEA.
Gdzie tkwi twój problem? Na pewno odpowiesz: w obligacjach [IIA]! Przy fuzji dostaję wartość kapitałów, które są finansowane tylko średnioterminowo (do 2012), a nikt nie wie jak te obligacje będzie trzeba spłacić. Do tego spada sumaryczny udział kapitałów własnych ( stosunek kap wł. do sumy bilansowej – przy bB86). Tego nie lubisz. Przypominam ci jednak ze sam już raz proponowałeś rolowanie długu (?) w 2012 jako jedna z możliwych opcji, poza tym do 2012 zostaly jeszcze 3 lata.
Zatem odpowiadam na te wątpliwość:
Koncern czysto liczbowa wyglada teraz już b dobrze. Jeśli sprzeda jeszcze troche nieruchomości i uzyje uzyskane pieniadze na przedterminowy wykup obligacji, być może otrzyma jeszcze w międzyczasie jakis porządny kredyt, wtedy masz swój udzial w zyskach na wykupie obligacji [przedterminowy wykup poniżej wartości nominalnej – przyp. bB86], co nie byloby ci dane jako akcjonariuszowi li i tylko wyłącznie IEA.
Nie jestem co prawda az takim optymista jak Durchbruch, iż przeciętnie można próbować wykupic obligacje za 40% wart. nominalnej, ale mysle ze 60% jest calkiem realne, jeśli podejdzie się odpowiednio przemyślanie i ostrożnie do tej kwestii. A to oznacza 40% z 1,5 mld długu w postaci obligacji, innymi slowy zysk 600 mln eur, czy inaczej 0,66 eur na akcje –nie ma w tej chwili bardziej zyskownej alternatywy dla koncernu.
Kolejna zaleta fuzji jest to ze nie będzie już 54% pakietu kontrolnego należącego do IIA. Fries będzie miał polowe procentow które miał do tej pory, choc o większej wartości.
Wartości księgowej netto (kapitalom wlasnym) powinienes poswiecic wiecej uwagi. Jasno widzimy z ostatnich komunikatow ze IEA i IIA sprzedaje swoje nieruchomości mniej wiecej po wart.ksieg. / zdyskontowanych przyszłych przepływach pieniężnych – bez odpisow.
Dlaczego grasz zatem kwestia koniecznosci zachowania mniejszości blokującej? I tak nie będziesz miał z niej uzytku.
I na koniec – nie ma powodu żeby skonsolidowany oczyszczony koncern miał inny stosunek C/WK niż inne firmy nieruchomosciowe. Obecny stosunek jest tak zły, ze po wyeliminowaniu niepewności kurs powinien się z łatwością podwoic.