Ten przystanek poniżej dzisiejszego szczytu zachęcił graczy do otwierania nowych S więc LOP zaczyna rosnąć mimo iż część graczy nadal wychodzi z rynku.Jedni z tarczą a drudzy na tarczy.Natomiast tacy naiwniacy jak ravcio tylko biadolą rozpatrując co by było gdyby......
I skąd Wy niby wiecie co ja gram. Piszę kolejny dzień o zagrożeniach jakie widzę dla S już dziś od rana o Azji o stylu wzrostu o kolejnych pólkach a Wy myślicie że nic nie robię tylko czekam i patrzę jak mnie łomocą ? i jeszcze niby uśredniam. Powiem Wam tak... Ktoś kto kiedykolwiek ryzykował poważne pieniądze na giełdzie ma szacunek do gry na FW, giełdy i innych graczy. Ktoś kto kto sobie tylko gra na papierze lub lubi pogadać cieszy się błędami innych. Piobor mam nadzieję że to nie Ty w przebraniu.
Dnia 2024-02-01 o godz. 17:22 ravcio napisał(a): >[...]Ktoś kto kiedykolwiek ryzykował poważne pieniądze na giełdzie ma szacunek do gry na FW, giełdy i innych graczy[...]
Czytam ten wątek czasami i twoje posty to jedno wielkie olaboga bo jestem po złej stronie rynku więc wymyślasz różne historie aby tylko się pocieszyć zamiast ucinać straty przechodząc na stronę wygrywającą.Ty za to ucinasz zyski jak tylko się pojawią a straty hodujesz bez opamiętania ponieważ zawsze chcesz mieć rację.Taka gra to prosta droga do bankructwa.
Jutro zapewne będzie wysokie otwarcie a uciekające niedźwiedzie wyciągną rynek bez zbytniego wysiłku szefa szefów.Tacy jak ty będą czekać z zamnięcie stratnych pozycji bo przecież cuda się zdarzają:)
Najłatwiej kogoś krytykować i obśmiać. A może coś od siebie? Może chociaż zamiast "zapewne" jakiś konkret, np. "na pewno"? Wtedy i my się pośmiejemy. Albo popodziwiamy. Ja też uważam, że jutrzejsza sesja do góry, ale nie cała. Powinniśmy zakończyć na minusie. No bo ile można się cieszyć nowym, niepolitycznym (ha,ha,ha) prezesem Orlenu?
No właśnie, "powinniśmy", bo nie zjadłem wszystkich rozumów i nie wiem nic na pewno. Tylko prognozuję. I nie mam satysfakcji z czyjejś porażki, która podobno, "zapewne" była -:)
Nie wiem o kim piszesz, pewnie chodzi o Ravcia. Po co te personalne wycieczki? Wszedłeś na kontrakty i od razu byłeś zarobiony po czubek? Zbankrutowałeś jak wszyscy, zakładam się. A wracając do prognoz, trafiłem ze wzrostem, troszkę zarobiłem, ale niedosyt jest. 12 sesji wzrostowych to nie byłoby typowe, tak wiec chyba nowy szczyt w poniedziałek, mimo, że 2386 to niezły opór. Ale 42+42+43 sugeruje jeszcze +15, lub +31.