Najłatwiej kogoś krytykować i obśmiać. A może coś od siebie? Może chociaż zamiast "zapewne" jakiś konkret, np. "na pewno"?
Wtedy i my się pośmiejemy. Albo popodziwiamy.
Ja też uważam, że jutrzejsza sesja do góry, ale nie cała. Powinniśmy zakończyć na minusie. No bo ile można się cieszyć nowym, niepolitycznym (ha,ha,ha) prezesem Orlenu?