zachowuje się to jak styropian,
może by mu podkład z Kolbetu dowiązać to by poszedł na dno,
a na dnie rekiny przeżarły by liny i styropian poszedł by na powierzchnię, oj wtedy to by poszedł.
kto ma niech dowiąże kawałek betonu, niech zejdzie to coś głębiej,
rekiny lubią żerować w głębinach
problem jest taki że masz nicka nieadekwatnego do tego co piszesz. Otóż rekiny nie atakują w głębinach tylko w 99% przypadków w płytkiej wodzie do 2 metrów. A więc porównując (dla zabawy, która może miec za chwile dużo wspólnego z rzeczywistością) nie liczyłbym na głębiny o których piszesz. Biorąc pod uwagę free float to jest to właśnie ta płytka woda,na której łatwo atakować. I tak się stanie. Na zanurzenie w głębiny od 1,7 było duuuużo czasu i jakoś nie nastąpiło. Kurs tyle stracił że to właśnie jest głębina i patrz - nikt nie atakuje. A więc freefloatowe warunki do ataku są spełnione, rynek spłycony do maksimum, więc obserwuj pilnie żarłaczu (pewnie młody).
z dołu czekam, paszcza rozchylona gotowa do przełkniecia a to nie chce opadać ???!!!!
z góry dostrzegam że ktoś próbuje podbierakiem wyłapać mi to żarło co na powierzchni pływa,
echhhh co robić ? czy już połknąć co jest czy czekać aż więcej tego bedzie?
jak przełknę te pływające okruszki to nowe nie napłyną bo zburzę toń wody i to co tak mozolnie napływało odpłynie gdzieś w dal a i podbierakami zresztą wyłowią...
echhhhh,
kto się zmęczył na powierzchnie proszę wskoczyć dobrowonie mi do paszczy bo inaczej sam podskoczę i zeżrę !!!