Oj dzieciaki... miało być zaproszenie 26,40 zł, ale był wyciek i kurs poszybował na 35 zł... Pan Mirosław się sfochowal i na dziś nie ma żadnej jego decyzji... Tutaj trzeba być cierpliwym do tego stopnia, że trzeba mieć z tylu głowy, że dogadamy się być może dopiero ze spadkobiercami... A panu Mirosławowi życzymy mądrych przemyśleń w nowym roku...
Sytuacja jest patowa, za mało jest akcji w ręku jednej osoby/instytucji, nie ma się z kim dogadać co do ceny, zaoferują 50 PLN to i tak wszystkiego nie zbiorą bo większość czeka na 100 lub więcej, być może ostatnie spadki to pod nową cenę wezwania ok 26, czas pokaże, tylko cierpliwi wycisną najwięcej ale to może ok rok potrwać
Oj dzieciaki... miało być zaproszenie 26,40 zł, ale był wyciek i kurs poszybował na 35 zł... Pan Mirosław się sfochowal i na dziś nie ma żadnej jego decyzji... Tutaj trzeba być cierpliwym do tego stopnia, że trzeba mieć z tylu głowy, że dogadamy się być może dopiero ze spadkobiercami... A panu Mirosławowi życzymy mądrych przemyśleń w nowym roku...
Cierpliwość to klucz do sukcesu w tej grze. Pomyślcie logicznie; ile kasy wsadzili w pozyskanie ostatnich 40% akcji. Po co?? Do rządzenia spółką starczyłoby im 51%. Czy zgodzą się zostawić taką kasę bez realizacji celu na który poszła?