Bezczelnie kłamali do samego końca.
Opowiadali dordymały bez mrugnięcia oka. Ale w końcu ich dopadli.

Popatrzcie taki Piskorz jakie to było bezczelne jakie pewne siebie.
Jak go szybko zwinęli i ukryli.
Myślę że nie przeanalizowaliśmy dokładnie za jaką czułą strunę wtedy szarpnęliśmy?
Ale jedno jest pewne że pewnego dnia A może to już bardzo niebawem ich układanka posypie się jak domek z kart.
Mogą sobie marzyć o budowie elektrowni atomowej ale kto takiemu uczciwemu człowiekowi pozwoli na wgląd w technologie jądrowe?
Wujek Sam czy oby na pewno?

A obecny piskorz przecież to krętacz człowiek bez honoru. Człowiek jest tyle wart ile jego słowo.

Pisaliście do gazet?
To napiszcie do financial times.. w kontekście amerykańskich technologii nawet za pośrednictwem koreańskich przyjaciół.
Financial times ma swoich przedstawicieli w każdym kraju.. nie boją się pisać prawdy
Zresztą jakoś nikt nie pozwał Forbesa