zczególnie że do spółki która nie ma jakiejś infrastruktury do utrzymania i raczej wielkich kosztów stałych, wpada sto baniek i ..nic. To miał być fundusz ? to chyba pomysłów na zagospodarowanie takiej kasy powinni mieć cały katalog po tylu latach batalii w sądzie. Albo znowu knują pod coś wybicie solidne, a nie mówią i zbierają znajomi królika co już na poprzedniej górce zarobili. Teraz sobie zbiorą, zrobią znowu jazde i tak można kase doić z rynku.
Na razie to się bawią w zbijanie rynku, wiedzą że leszcz zapakowany po 4, chcą być lepsi, ale faktem jest ,że działania zarzadu i komunikacja z akcjonariuszami, kompletne dno.
Ciekaw jestem gdzie jest dno kursu tej zapomniane spółki? Trzymam jej akcje już chyba tylko przez sentyment. Szkoda zmarnowanej szansy. Tutaj naprawdę mogło być pięknie...
Jak ulica nie mogła zebrać 5% akcji, to pytanie gdzie one są? Przecież taki deal powinien się odbyć bezproblemowo, patrząc tylko na obroty, tym bardziej tych powieszonych, nic z tego nie kumam, kto ma te akcje?