zczególnie że do spółki która nie ma jakiejś infrastruktury do utrzymania i raczej wielkich kosztów stałych, wpada sto baniek i ..nic. To miał być fundusz ? to chyba pomysłów na zagospodarowanie takiej kasy powinni mieć cały katalog po tylu latach batalii w sądzie. Albo znowu knują pod coś wybicie solidne, a nie mówią i zbierają znajomi królika co już na poprzedniej górce zarobili. Teraz sobie zbiorą, zrobią znowu jazde i tak można kase doić z rynku.