w tym absurdzie poginęło mnóstwo , a cała zdobycz terytorialna to na jednym kierunku przesunięcie o 20km przez 4,5miesiąca Diagnoza: Wojna zakończy się jednak utratą Donbasu i Krymu i zgniłym pokojem w przyszłym roku .
Niemcy podczas I WŚ też prawie nie tracili terenu. Jakim cudem skapitulowali, skoro to oni okupowali tereny wroga?
Ukraina nie słucha doradców NATO, którzy naciskają na silną ofensywę skoncentrowaną na południe. Zamiast tego, grają na koncentrację przeciwnika w jednym miejscu i likwidowanie jego sprzętu.
Obecna ofensywa rosyjska pod Avdiivką wykańcza Rosję logistycznie i sprzętowo. Korzystają już ze sprzętu z lat 50'. ATACMS pozwoliło na niemal całkowite zlikwidowanie zagrożenia ze strony Ka-52 w ciągu jednej doby.
Rzeczywiście, w wyniku ofensywy niewiele terenu udało się zdobyć. Jednak jak ogłaszano ofensywę mówiono, że należy nastawić się na straty 3:1 z korzyścią dla Rosjan, bo tak doświadczenie i symulacje opisują jako strata wynikająca z przewagi strony broniącej się. Ukraina w ciągu swojej kontrofensywy jakimś cudem nadal ma przewagę i traci mniej niż Rosja. Zarówno sprzętu jak i ludzi.
Stracili co prawda 17% sprzętu przekazanego przez Zachód, ale sprzęt nadal napływa i mają otrzymać znaczącą ilość F-16. Mają przewagę w wojnie dronami, Rosjanie są 4 miesiące z tyłu pod względem wykorzystania dronów.
Pod Avdiivką przy natarciu Rosjan dużymi kolumnami straty były w najlepszym dniu nawet 29:1 z korzyścią dla Ukraińców - pod względem straconego sprzętu kołowego/gąsieniowego.
Front niewiele się zmienia, ale to Rosjanie zdają się być teraz bardziej zdesperowani.
Wystarczy posłuchać ukraińskiej lub rosyjskiej tv zamiast cytować kogoś kto prochu nie wąchał i na wojnie nie był. Rosjanie już odrobili lekcje i Ukraina nie ma przewagi w ilości dronów i innego sprzętu. Gdyby na czas dostali obiecane F16 i inny sprzęt już latem byli by na swoich granicach. Żadna ofensywa bez wsparcia lotnictwa na żadnej wojnie nie może być skuteczna, bo to duże straty w wyszkolonych ludziach i na to Ukraina pozwolić sobie nie może. Lotnictwo zawsze przygotowuje atak piechoty czego najlepszym przykładem są naloty w strefie gazy. Rosjanie mają duże zasoby ludzkie więc ludzi im nie szkoda, oni zawsze tak walczyli i ze słynnym powiedzeniem w tłumaczeniu,, baby jeszcze rodzą,, Ukraina płaci krwią swoich obywateli i wojskowych za opieszałość w dostawach zbroi, więc cyniczne są wypowiedzi,, polityków,, z Nato.