Wg mnie żaden z profesjonalnych podmiotów inwestujących/grających na giełdzie nie zainteresuje się papierami SF do momentu: 1. Zmiany polityki w zakresie komunikacji z rynkiem - tutaj jest ogrom roboty do zrobienia, a zacząć powinni od uderzenia się w pierś i srogiego, szczerego rachunku sumienia, bo mają bardzo dużo za uszami nieszczerości i obietnic bez pokrycia. Powinni dopuścić zainteresowanych do zadania pytań i udzielić na nie bolesnych, acz szczerych odpowiedzi. 2. Powinni zatrudnić wykwalifikowane osoby do: zarządzania, komunikacji, strategii. Mając na uwadze powyższe, niestety Zarząd wymaga zmian lub uzupełnienia o w/w kompetencje. 3. Zaprzestanie praktyk związanych z informowaniem w ESPI o rzeczach absolutnie nieistotnych i żenujących z punktu widzenia poważnych inwestorów. 4. Zmiana strategii w zakresie marketingu - nie da się rozwijać biznesu, działając jak janusze biznesu i oszczędzając na PR. 5. Zmiana podejścia do raportowania sprzedaży - konkretne informacje o liczbie egzemplarzy danej gry. Tak robią normalne, zdrowe firmy. 6. Zakazanie Panu Emilowi wprowadzania w błąd akcjonariuszy podczas wystąpień w telewizji/na kanałach internetowych. 7. Zaprzestanie myślenia życzeniowego i oparcie działania o strategię długoterminową, z jasno oznaczonymi kamieniami milowymi. 8. Wprowadzenie raportowania dot. sprzedaży po każdym zamkniętym miesiącu - takie dane z platform są łatwe do wyciągnięcia.
Mając na uwadze powyższe, jestem przekonana że nawet gdyby okazało się, że spółka jest w kiepskiej kondycji (to jest w cenie kursu), to uzdrowienie o którym pisze powyżej dałoby SF dużo większą szansę na zainteresowanie przez poważnego inwestora, niż pisanie tych bzdurnych ESPI.
Fajny post, niby wszystko się zgadza tylko ja się pytam gdzie jest punkt dotyczący produkcji gier? To nie ich brak jest powodem tego że spółka leci na dno? One do niczego nie są potrzebne? Przypominam że w prospekcie emisyjnym spółka podała w sumie kilkadziesiąt pozycji w rubryce z planowanymi na najbliższy rok-dwa wydaniami gier z czego te gry okazały się grami tylko na papierze.
Dokładnie, spółka najpierw powinna robić coś sensownego w obszarze swojej działalności a dopiero potem można mówić o poprawie komunikacji z rynkiem. Dlatego cały wywód od Gejniusz_zła jest bez sensu, na tym krzaku nikt nie zamierzał robić gier od początku.
Bardzo dobrze napisane. Pierwszy wątek jaki tu widzę od roku bardziej inteligentny. Moim zdaniem kurs raczej nie przebije 6zł a wzystko sie unormuje po 4Q lub 1Q 2024 zobaczymy jakie będą odpisy bo na pewno będą. Jeżeli zakończą 2023r dobrym zyskiem (po odpisach) to na stałe przebijamy 10zł a jeżeli bedzie tak jak jest to zabawa na poziomie 3.5 do 4zł Ja osobiście trzymam to co kupiłem po .2.65 i czekam na 2Q
"Moim zdaniem kurs raczej nie przebije 6zł"
Jest i pierwszy manipulant/naganiacz. :) Jakie 6 zł? O czym ty tu człowieku piszesz? Nie umiesz czytać? 6 zł to kosmos dla tego krzaka.
Wszystko spoko, ale na te kroki już za późno. Spółka nie ma za co produkować gier, czego w sumie nigdy nie zamierzała robić, bo wszystkie zaliczki, granty i dotacje już dawno przejedzone albo wyprane. Tu została tylko kotwica i na dno, bo SimTkanina nie ma absolutnie nic namacalnego do zaoferowania (Saboteury i inne parodie z litości przemilczę).
Potwierdzam. Pieniądze z grantów i dotacji już dawno są na kontach Leszczyńskich (znany w Warszawie przestępców z wyrokami na kontach), a gier nigdy nie zamierzali robić. To był zaplanowany od początku przekręt.
Pierwszy krok ku lepszemu zrobiony. Zdecydowali się zrobić teraz odpis zamiast czekać do 4q. teraz SF jest już na czysto. wartość księgowa z 2.18 poszła na 3.89. Super
Zrobili odpis teraz (to nie jest ich łaska tak nawiasem), bo w kolejnym raporcie będa odpisy tego "zysku", którym przykryli obecne odpisy. Zero zainteresowania tym krzakiem.