i przyznaje do napisania zapytania do Zarządu? A może to była specjalna zagrywka do zaniżania kursu? W ostatnich dniach kurs po mało rósł i nie było zbyt wielu chętnych do sprzedaży akcji. Jeśli to była specjalna zagrywka to był majstersztyk... A to ostatnie pytanie może być tylko niejako tego potwierdzeniem.
Pytania jak pytania, odpowiedzi są ważne...gdyby w drugim punkcie była infomacja, ze np. przymierzają się do akwizycji podmiotu dzialającego w branży tech czy AI to mielibyśmy wczoraj górne widły
A tak prezes rozwiał wszelkie marzenia i powiedział, nie wprost, że chcą przejadać tę kasę. A także , że przez te wszystkie lata czekania na rozprawę nie miał czasu zastanowić się, co zrobić z ewentualną wygraną.
Czasem jak planujesz jakąś inwestycję to nie chcesz aby otoczenie albo konkurencja wiedziała o Twoich ruchach. Magnę też jako stronę ewentualnej umowy też obowiązuje tajemnica handlowa.
Zresztą tak też wynika z odpowiedzi.
biorę to pod uwagę, ale gdyby coś miało być na rzeczy to kurs systematycznie szedłby w górę (krewni i znajomi królika), a nie zdążał w druga stronę. Byłoby zebranie jak ostatnio akcji od 4 do 5 zł, korekta na 4,6-4,7 i dalszy ruch w górę. Tak więc na 99,9% nie wierzę w podany przez Ciebie scenariusz.
To jest szit jakich mało. Spółkę obserwuje od 4 lat. W zasadzie oprócz zmarnowanej szansy na odszkodowanie od Emitela zarząd nic nie działa. Koncertowo zepsuli wizerunek firmy
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Nie wiem czy pamiętasz dzień jak ogłosili pierwszy raz info o wygranej z Emitelem w 1wszej instancji. W ten dzień nic się nie działo. Wiele osób sprzedało swoje akcje. Nie było wtedy żadnych przecieków - przynajmniej nie było tego widać na kursach akcji.
Jeśli wtedy przy tak ważnej informacji kurs niwbszybował w górę to dlaczego teraz tak miałoby być?
Dzięki Przechodzień za pomoc w wyjaśnieniu :).
Tutaj info działa jak pocisk - niespodziewanie i szybko robi spustoszenie. Pytanie tylko w czyich szeregach.