Odnośnie sytuacji na Bowim to myślę, że przy najbliższych sesjach zaliczymy odbicie (prawdopodobnie dziś).

Od dłuższego czasu pisałem o tych ustawianych zleceniach PKC na dogrywce (od ponad 2 miesięcy), przeważnie było to zlecenie 10 tys. akcji by sprawdzić jaki jest rzeczywisty popyt na BOWIM. Zawsze w takiej sytuacji mieliśmy drobne zlecenie na S by niewielkim wolumenem akcji uwalić kurs na dogrywce.


Duża część zleceń kupna/sprzedaży ustawiana jest przez spółdzielnie. Realny popyt ustawia się w okolicy technicznych wsparć.
Trzeba przyznać, że bardzo dobrze do uwalania kursu wykorzystano niską płynność jaką mamy obecnie na GPW.
Wystarczy popatrzeć jak wygląda otwarcie sesji na Bowim, Stalprofil, Izostal. Ustawić kurs na takich spółkach nie trudno.

Obecnie realny popyt jest na poziomie 6,85 zł - 7,16 zł. Reszte zleceń kupna jest najprawdopodobniej spółdzielni, która się ustawia w arkuszu i czeka na zrezygnowanych akcjonariuszy.
Arkusz zleceń:
https://biznes.interia.pl/gieldy/notowania-gpw/profil-akcji-bow,wId,4920,tab,przebieg-sesji

W najbliższym czasie prawdopodobnie będziemy grali pod KPO oraz nową perspektywę UE, która rusza już od 2024 (znacznie większe środki niż KPO!).
Czy obecna władza będzie próbowała złożyć wniosek o środki na KPO przed 15 października? Ciężko powiedzieć. Wszystko możliwe.
Zaraz wybory, a opozycja deklaruję, że pierwsze co zrobi to złoży wniosek do UE o środki z KPO.


Co by się nie działo. Załóżmy brak wniosku o środki na KPO, brak środków z nowej perspektywy Unijnej to jedno jest pewne, że spółdzielnia, która kręci BOWIM i tak nie będzie miała problemu by upłynnić papier ;)

Wystarczy przewalić papier i podciągnąć kurs, a chętni do kupna i tak się znajdą.

Moim skromnym zdaniem z technicznego punktu widzenia:
poziom 7,6-6,8 to poziom silnego wsparcia jeśli utrzymamy ok jeśli nie to niestety lecimy na południe.
Patrząc na wykres 1M widzę formację RGR z zasięgiem okolice 5,00 PLN.
Ponieważ kasyno jest nieprzewidywalne zawsze w grę wchodzą zdarzenia losowe i sytuacja może się zmienić niemalże z dnia na dzień.
Jeśli się mylę proszę poprawcie.

Analizą techniczną nie ma co się sugerować. O to tylko chodzi, że tam jest realny popyt, Technicy się ustawiają ze swoimi zleceniami kupna. Arkusz jest dziurawy i można łatwo manipulować kursem. Będziesz grać pod analizę techniczną na takiej spółce to Ciebie ograją. To tak jak by grać z kimś znaczonymi kartami. Spółdzielnia tak właśnie tutaj gra. Dobrze widać gdzie ustawia się popyt i jak można przerzucać akcje.

Nie ma kupujących na starcie i kolejną sesję sobie przerzucają z koszyka do koszyka. Pojawią się jakieś zlecenia na sprzedaży poniżej 7,6 zł to pewnie wezmą z prawej, a zamek i tak można będzie ustawić na dogrywce.

Po czym wnioskujesz że to spółdzielnia a nie automat? Zaniżanie kursu idzie niedużym kosztem zlecenia po 2 akcje.

Dokładnie!! +automat!

automat nie płaci kosztów tylko konkretny człowiek albo firma która też należy do człowieka a nie robota. Ten kto programuje automat to musi mieć z tego korzyści. Jaki jest mechanizm? Chętnie poczytam bo to tutaj to kupa bezwartościowych sloganów. Bardziej przemawiają liczby ze sprawozdań finansowych niż gatki o automatach.

Dnia 2023-09-02 o godz. 11:50 ~oannes napisał(a):
> automat nie płaci kosztów tylko konkretny człowiek albo firma która też należy do człowieka a nie robota. Ten kto programuje automat to musi mieć z tego korzyści. Jaki jest mechanizm? Chętnie poczytam bo to tutaj to kupa bezwartościowych sloganów. Bardziej przemawiają liczby ze sprawozdań finansowych niż gatki o automatach.

Śpieszę z odpowiedzią.
Pisząc automat mam na myśli program komputerowy który działa jak automat. Weźmy dzisiejszy handel: 9 00 -16szt, 9 05 - 10szt, 9 23 - 4szt itd. Takich zleceń raczej dana osoba nie składa. Po co automat tak robi? Jaki sens miałoby gdyby przez trzy miesiące kurs był na tym samym poziomie? Lepiej obniżać kurs wtedy posiadaczom akcji będzie łatwiej podjąć decyzję o sprzedaniu bo na koncie zaczyna ubywać. Automat "zachęca" do handlu. A ko na tym zarabia każdy wie.
"Bardziej przemawiają liczby ze sprawozdań finansowych niż gatki o automatach." - ok to powiedz mi co się w takim razie dzieje na JSW? Dla mnie to chyba największy przekręt jaki jest możliwy, poczynając od wyceny w debiucie po dziś i zyski z ostatnich dwóch lat. I gdzie te zyski mają odzwierciedlenie w wycenie?
Wracając do Bowim nadal uważam że to solidna spółka i nie żałuję że mam w portfelu.

Gdzie się popyt pojawia to widać na Bowim. Słaba płynność i brak kapitału. Wystarczy poczekać na zniechęconych akcjonariuszy, którzy chcą odrobić na spółkach typu Energoinstal, Patentus, GreenX (obecnie granych). Podobnie jest na Stalprofil, z tym że na Bowim jeszcze próbują zepchnąć kurs. Nie zdziwię się jak dzisiaj przetestujemy poziom 7,2 przy takim arkuszu.

To prawda GRX jest dzisiaj grany
Taka mała rzecz a jak cieszy:)

Kilka statystyk:
Przez ostatnie 3 m-ce przewaliło się 590tys. sztuk akcji. W wolnym obrocie jest ok. 25% kapitału tj do 5mln akcji. Nie wiadomo niestety czy wśród tych 590tys. akcji nie ma tych samych akcji które kilka razy zmieniały właściciela bo może się okazać, że w czynnym obrocie było tylko 200tys. akcji. Co czyni, że jakiejś tragicznej wyprzedaży nie ma. To raczej polowanie żeby złapać kogoś by sprzedał po taniości.
Przez ostatnie 6 m-cy przeszło 1mln 890tys. akcji. Czyli 2 razy więcej akcji przeszło 3 m-ce wcześniej marzec-kwiecień-maj. Słabe wyniki za I kwartał zrobiły swoje.
Zarządzający firmą (jednocześnie główni akcjonariusze) powinni zarządzić wypłatę zaliczki na poczet przyszłej dywidendy w kwocie 0,50zł wypłata w grudniu przed świętami z kapitału zapasowego. To powinno zatrzymać spadki a wręcz zachęcić do nabywania akcji. Bowim stać na to.
Poczytałem sobie o jednym z akcjonariuszy Bowimu czyli o Konsorcjum stali SA. Firma wycofana z giełdy i jest konkurencją dla Bowim. Czemu kupili te akcje i nadal je trzymają? Można dotrzeć do sprawozdania finansowego i trochę poczytać. Konsorcjum stali SA jest większą firmą od BOWIM i na koniec 2022 r nie miała kredytów bankowych. Kredytuje się zyskami i kredytem kupieckim. Zobowiązania to są w zasadzie wobec kontrahentów. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Jako inwestor, z mojego punktu widzenia, jest lepiej gdy akcje są tańsze niż droższe. Dam zlecenie na kupno, zobaczymy czy zrealizują.

A czy przypadkiem to nie bowim prowadził skup akcji własnych od konsorcjum właśnie?

Dokładnie tak było. Średnia cena skupu na przestrzeni lat to ok. 12 zł za akcje..... To daje do myślenia.

Kwota 12 zł za akcje odkupione od Konsorcjum Stali nie ma żadnego znaczenia. To wynik ugody między spółkami sprzed kilku lat (firmy planowały połączenie, do którego nie doszło). Bowim ugodę zrealizował, akcje po 12 zł od Konsorcjum Stali odkupił (a kurs rynkowy akcji wynosił wtedy 3 zł, a nawet przez pewien czas 1 zł).

Dzisiaj nie ma żadnych połączeń kapitałowych między dwoma spółkami, a Bowim posiada w bilansie akcje własne odkupione od Konsorcjum Stali. Kropka.

Oczywiście tak jak piszesz taki miała przebieg cała sytuacja. Nie zmienia to jednak faktu, że Bowim jest właścicielem własnych kilkunastu procent akcji za które zapłacił po 12 zł. Pytanie czy jest w zarządzie pomysł co z nimi zrobić. Umożenie wpłynęło by znaczącą na obecny kurs..... a przy okazji jest rekomendacja dla Bowim od DM Boś.

Sprawę odkupu od Konsorcjum Stali to sobie jeszcze przetrzepię i spróbuję ustalić, czy konsorcjum nie ma już żadnych akcji Bowimu, natomiast są inne pewne fakty. Konsorcjum przejęło inną firmę niż Bowim i na koniec 2022 roku miało:
Aktywa 1mld 253 mln zł,
Kapitał własny 800 mln zł
Zysk netto 186 mln zł

w swoim kapitale mają wszystkie zakłady do obróbki metali a co za tym idzie lepiej mogą kontrolować koszty finalnych produktów.
Nie mieli też żadnych kredytów bankowych co przy wysokich stopach dawało im przewagę. Konsorcjum nie raportuje sprawozdań okresowych to nie wiadomo jak oni stoją z zyskami w tym roku.
Oprócz firm giełdowych Bowim ma większą konkurencję co najmniej jednej firmy poza giełdą. Niedługo przeczytamy w raporcie ile kosztowała Bowim w tym roku obsługa kredytów bankowych. Zagrożeniem dla Bowim jest też sprawa zwrotu środków unijnych. Zamknięcie tej sprawy pozytywnie, bardzo by pomogło.
Ja wiem że Bowim nie chce o wszystkim raportować ze względu na konkurencję, ale sprawa uchwały zaliczki na dywidendę bardzo by Bowimowi pomogła no i wszystkim akcjonariuszom.

Teraz jest i przez dłuższy czas będzie dobra okazja dla ubranych w kwoty 12-15 na uśrednienie ceny

Uśrednianie ceny to jest mit. Na giełdzie masz kilkaset innych spółek i trzeba wybrać taką spółkę i taki moment kiedy jest tanio i tania, żeby na niej zarobić i zrekompensować straty na innej spółce np Bowim.

Korekta do Twojego postu - poza spółkami giełdowymi, Bowim ma bardzo dużo konkurencji, powiedziałbym nawet, że główna konkurencja jest poza giełdą. I to nawet nie Konsorcjum Stali jest głównym problemem, do tego dochodzą spółki dystrybucyjne producentów stali (Arcelor Mittal, Thyssen i Salzgitter) oraz cała masa większych, średnich i mniejszych firm dystrybucyjnych (zarówno polskich, jak i posiadających zagranicznych właścicieli). To jest mega konkurencyjny segment - dlatego normalny poziom marży brutto generowanej przez Bowim to poziom 6-7% (a nie 15-20% z ostatnich 2 lat).

Odpowiadam, że nie popełniłem błędu pisząc "Bowim ma większą konkurencję co najmniej jednej firmy poza giełdą". Dlatego to nie wymaga korekty a jedynie może uzupełnienia. Jeżeli na rynku dystrybucji działa powiedzmy 200 firm i wszystkie istnieją tzn że są rentowne i jest dla nich miejsce. Mogą się spokojnie dzielić na różne segmenty działalności i jednak zajmować się nie tym samym. Czy Bowim dostarcza materiałów zbrojeniówce czy tylko budowlance? W danym mieście ile może być składów elementów stalowych? Ukraińców mamy sporo w Polsce. Może mamy też takich których rodziny pracują w kopalniach rudy albo w hutnictwie? Zakładać joint-venture z firmami Ukraińskimi. Zarządzający Bowim mogli by się obudzić, żeby załatwić sobie Ukraińskiego dostawcę stali bo oni zapewne nie będą ułatwiać opuszczania kapitału z kraju gdy przyjadą inwestycje, ale jest szansa, że wyroby stalowe będzie można wywozić z Ukrainy do Polski. To byłoby po taniości zamiast szukać dostawców gdzieś w Ameryce Południowej. Konkurencja duża, ale pewne firmy mogą uzyskać przewagę ze względu na wojnę.
Arcelor Mittal można by rzec nie pomaga Ukrainie i nie potępia Putina (Indie). To szansa na profity dla Polski w tym dla Bowim ale trzeba zacząć już teraz szukać stałych kontrahentów. Raz, że odbudowa Ukrainy i bardzo dużo stali trzeba będzie zużyć do tego i po drugie zaspokojenie popytu w Polsce materiałami wyprodukowanymi w Ukrainie. Co prawda Mariupol jest niedostępny, ale trzeba już teraz myśleć o przyszłości. Bo rzeczywiście zyski Bowimu na przyszłość będą blade jak prześpi się temat.