To jest gra zrobiona za kilkanaście milionów złotych, a nie za pół miliarda jak gry AAA. To gra AA i jak na ten rodzaj gry wygląda bardzo dobrze. Mam wrażenie, ze chcielibyście tu Wiedźmina 4. Ta gra nie musi się sprzedać w 10 mln sztuk by zacząć zarabiać. Baza sprzętu, który ja obsłuży jest olbrzymia. Sam kupiłem sobie laptop trzy tygodnie temu, dałem 6 tyś, na Ryzenie 7 Asusa TUF Gaming A15 i większość nowych gier nadal nie chodzi na najwyższych ustawieniach i wyglada na poziomie tego co tu widzimy. Jak odpalam WWIII to muszę zejść na grafice do średniego poziomu, by się lapek nie gotował i nie lagował. Tak wiec nie nakręcajcie się na jakieś mega wizualne efekty. Ta gra wyglada bardzo dobrze, a resztę zrobi scenariusz. Jedyna moja obawa dotyczy ceny gry. Oby nie przesadzili, bo to gra na 15 godzin i nie powinna kosztować więcej niż 150 zł.
Przecież wolfik mówił, że ma być poniżej stowy.
Boże, sądziłem że będzie źle, ale nie aż tak. Współczuję, serio.
Grafika wygląda jak the best of 2007. I nie, to nie wina budżetu. I grafika nie będzie lepsza.
W ogóle porównaj to z Blacktail. Przecież to jest żart.
Totalny sztos.
Aha, czyli przyznałeś, że jesteś zakompleksionym haterem. Chciałbym zobaczyć twoją minę, gdy będą wyniki sprzedaży Inkwizytora, bądź jeszcze wyższa cena akcji typu 25 zł/ 30 zł.
Top był 38, więc może niech to przebije?
Ale to było jak premiera daleko i wszyscy się zachwycali.
Jestem fanem dobrych gier, to coś bawi mnie bo wygląda zle, xdd
Brzmisz jakbyś miał jakiś osobisty uraz do tej firmy. Jeżeli ta gra będzie za 100 zł to sprzeda się bardzo dobrze. Przecież to bardzo solidna produkcja, spółka udowadnia, ze potrafi robić projekty skali AA. Nikt tu się nie spodziewał gry klasy wieśka 4, tylko wieśka 2. Nie te pieniądze, ale też zwrot z gry nie wymaga milionowych sprzedaży. Ja The dust widzę podobnie jak 11bit przed premierą TWOM.
Nie, naprawdę? Ty tam pracujesz czy masz utopione inwestycje życia?
Nic nie ma wspólnego Inki z TWOM, gdzie to drugie ma selling point fabuły będącej wyjątkowa.
Ta produkcja wygląda dobrze na generycznych i podrasowanych zdj. Jeśli ten trailer na najważniejsza imprezę przed premierą w tym roku, to ich złoty pocisk to sorry, ale zdziwi mnie 50k kopii, czego 30k kupią fani w Polsce. To wyglądałoby źle 5lat temu. A teraz wygląda fatalnie i nie ma nic przełomowego.
Padły odważne predykcje z konkretnymi liczbami. Dobrze, czas pokaże czy expert XD miał rację. Zobaczymy też po czasie opinie na temat gry na Steam. Nie mniej jednak możesz rozglądać się za terapeutą
To jest jak z jasnowidzami,nieważne że 50 razy jego przepowiednia się nie sprawdzi,wystarczy raz i jest bogiem.Dlatego patrząc na to co tu pisze myślę że jak nie trafi z Inkwizytorem to za cznie gadać o Serum :D.
Jak Inki to i inspirowane Wiekiem, tak serum to green hell. Nie wiem, średnio mnie takie klimaty interesują, zresztą daleko do czegokolwiek.
A Inki wygląda fatalnie
Ja gram w pixelarty i nie narzekam. Ale trzeba przyznać, że jak na Unity się zdecydowali to mogli jednak pójść w inny styl grafiki niż realizm, żeby przypudrować słabość silnika i uniknąć komentarzy od ludzi którzy myślą, że każda gra ma budżet kilkuset mln$.
Poczytaj sobie początkowe zapowiedzi Wolfika co do grafiki. Coś nie pyklo w tym cudownym świecie chyba ... Bo plany mieli inne. Ah i poczytaj raporty game inn
Nie mam akcji the Dust ale wszedłem zobaczyć jak wyglada ten Inkwizytor i poczytać co myślicie... i powiem wam szczerze wygląda beznadziejnie. Przypomina mi to moje wtopienie pieniędzy w Unholy i stratę jaką tam musiałem przełknąć. Patrzycie przez pryzmat siebie tak jak ja patrzyłem na Unholy, tematyka mi się podoba, pomysł fajny grafika mogła by być lepsza itd. cały czas patrzyłem swoimi oczami a nie oczami dzisiejszych 10-20 latków ich to gó...... nie ochodzi gra ma być ładna i grywalna flaki maja się lać... jeśli w tej tematyce to tylko coś pokroju Detroit: become human najlepsza gra dekady w takiej tematyce nie liniowa z wieloma zakonczeniami dla każdej "misji"... wszystko inne to chodzeniówki, za zamknietymi drzwiami na gamescom to znaczy że dali ciała.
Piszę to jako nie związany ze spółką, firma musi tę żabę przełknąć wszystko inne to mrzonki.
Absolutna racja. Myślenie życzeniowe - ja chcę, mi się pdooba, bo mam akcje, bo fajne książki - nie ma nic wspólnego ze swiatem, gdzie nikt nie słyszał o IP (za granicą), nikt tego nie zna, każdy kupuje porównując, co moze dostać za 20-30 dolarów. I tyle. I nikogo nie obchodzi że to małe studio i dopiero się uczą. Jak gra jest jaka jest, to tak się kończy.