Absolutna racja.
Myślenie życzeniowe - ja chcę, mi się pdooba, bo mam akcje, bo fajne książki - nie ma nic wspólnego ze swiatem, gdzie nikt nie słyszał o IP (za granicą), nikt tego nie zna, każdy kupuje porównując, co moze dostać za 20-30 dolarów. I tyle. I nikogo nie obchodzi że to małe studio i dopiero się uczą. Jak gra jest jaka jest, to tak się kończy.