Jak by tu zamiast skupu była nawet marna dywidenda, to kurs by już był powyżej 6zł,każdy by dostał jakiś grosz i prezes by wyszedł z twarzą, a tak kicha i niesmak do zarządu.
Dlatego nie lubię bybackow. Teraz na ryj leci a po arkuszu widać, że odkupują optymiści którzy po 2 sesjach dołączają wydrenowaniu z kasy do .peletonu sprzedających. Nawet mocnego oporu nie można przewidzieć z tych hypowych wzrostów... nie wiem ile zdechanie ale wiem że jeszcze nie czas by to ruszać, są teraz ciekawsze firmy idące na realne przychody. Ten papier to kwity na ruletę w tej chwili. Taka prawda.