Nie jestem pewien czy dobrze to rozumiem a rozumiem tak ze oni musza w ramach kazdego z 6 kontraktów (1 kontrakt = 1 kolumna) co miesiac sprzedac 200 tys EUR za zlotówki wg kursu kontraktu podanego ponizej dla kazdego kontraktu. Tyle ze to sa opcje wiec moze nie ma tego przymusu - ale cos mi sie wydaje ze jest bo by nie bylo tematu wtedy. Wg moich obliczen gdyby od teraz przez kolejne 2-3 lata kurs PLN/EUR byl 4.0 to wartosc ujemnych przeplywow pienieznych z pozostalej czesci kontraktów wynosi kolo minus 9-10 mln zlotych.
Mam prosbe do tych co to rozumieja zeby potwierdzili, albo powiedzieli jak jest
Porównaj ich obroty miesięczne w EUR do kwot, które muszą sprzedać bankom po określonym kursie - nie jestem specjalistom w zakresie opcji ale z tego co rozumiem to po prostu w limicie mesięcznych transakcji 1,8ml EUR - po prostu nie skorzystają z dobrodziejstwa utraty wartości PLN. Gorzej by było gdyby ich kontrakty były znacznie wyższe niż obroty z ich działalności
No racja - przy jeszcze slabszej zlotowce oni po prostu nie zyskaja tego co by mogli w porownaniu z sytuacja gdyby sie nie zabezpieczali. Chociaz moze byc problem troche a mianowicie taki ze kontrakty byly skrojone na pewien poziom aktywnosci operacyjnej a teraz przy mniejszej produkcji pewnie nie potrzebuja kupowac tak duzo zlotowek - ale z drugiej strony z tego co pamietam to te ich kontrakty nie pokrywaly calosci zapotrzebowania na PLN wiec efekt moze nie bedzie taki duzy - ale tutaj nie pamietam dokladnie jakie pokrycie jest kontraktami - tylko czesc kosztow operacyjnych jest w PLN.