"Oni nie patrza na kurs, maja hajs na robienie gry i tyle ich interesuje"
Nie patrzą na kurs? to może niech wyjdą z GPW.Zawsze mnie śmieszył argument,że główni akcjonariusze lub zarząd "nie patrzą na kurs",to po co wchodzili na GPW,by tylko zebrać kase od ulicy? czy o co chodziło? To jest średniowieczne myślenia,w USA bardzo czesto prezesi patrzą na kurs ,a nawet komentują go.Elon Musk,Warren Buffett,prezesi spółek technologicznych itd itd.
Robienie dobrej gry trwa długo i nie dziwne są przesunięcia.Natomiast tworzenie DLC do Green Hell , a szczególnie porty na konsole trwają zdecydowanie za długo - tutaj powinno pracować nad tym co najmniej 10 osób.
Napisałeś,że robienie dobrej gry trwa długo.To mało przekonujący argument.Spóła ma kilkadziesiąt mln zł gotówki,mogli zatrudni dodatkowe osoby,jeśli nie na umowe o prace,to chociaż współpraca zdalna i umowy B2B.Mając kase można wykonywać róźne działania,które przyspieszają rozwój spółki,a w przypadku Creepy Jar premiery Chimery.A co się tutaj dzieje? ano tworzą sobie gierke i reszta ich mało interesuje.Gdyby nie byli na GPW,to mogliby trzymać gotówke i 15 lat i tworzyć Chimere 11 lat,tylko że weszli na GPW i chyba są świadomi,że ktoś kupił ich akcje,ludzie traca kapitał? a może... sam sobie dopisz.