10 lat na giełdzie mam 5o% w akcjach ok 15o tyś...było dużo więcej tylko stopniało .....połowa w kapitale i teraz jakiś syndrom opanował mnie czekać i czekać ale na co ? Po prostu boję sie tej szulerni ..pragnę chronić kapitał wiem ..kto nie ryzykuje ten nie pije szmpana powiadają...ale....przeciez moze być dużo taniej...
Mam to samo. Tydzień temu miałem komputronik i jak debil wypakowałem po śmiesznym wzroście i teraz patrzę jak odjeżdża. Dziś strach coś kupić na większą skalę i trzymać dłużej też strach. Leszczuch ze mnie nad leszcze... Pozdrawiam