Na Laurenie masz zielono synku?:) Kupowałeś po 3 grosze?:))) Dzisiaj wyszedłem z INM:) siedzę grubo w GRX i kilka pomniejszych pakiecików. Wszystko na czerwono, tylko LP na zielono:))) Oj dzieciaku:) Wakacje idą to poszalejesz na giełdzie, co? :)))
Podpowiem ci jeszcze synku. Przyglądaj się w najbliższym czasie GRX:) Tu już od jesieni mam 100% "czerwieni" a to dopiero początek. Będzie baaardzo "czerwono":) Ucz się synek:)
Witam czujny. Piszesz do rzeczy na tym forum. To tutaj rzadkość. Bywam tu od przeszło dwóch lat, ale sporadycznie. Zapytam z ciekawości o Greenx, bo też wszedłem w tamtym roku na 30% portfela. 30% nieczęsto się u mnie zdarza. Staram się bardziej dywersyfikować portfel ale takie okazje jak Greenx rzadko się zdarzają. Jaką masz strategie po arbitrażu? Wychodzisz czy czekasz na Grenlandię, bo moim zdaniem to może 10-krotnie przebić arbitraż. Szacun za INM. Nie wchodzę w takie szulernie:). Pozdrawiam
Witam Bgd. Dzięki za dobre słowo. Irytuje mnie na forum tępe naganianie typu będzie dzida, będzie wodospad bez sensownej argumentacji. Wskoczy na spółkę jakiś szczyl, kupi parę akcji i rżnie Buffetta. Trudno tutaj o jakąś wymianę opinii. Co do GRX. Mam go ponad 50%. Takie okazje nie zdarzają się często. Szansa na wygraną w arbitrażu to ponad 90%, a właściwie 100. Ryzyka solidnego wybicia prawie tu nie ma. Jeszcze nie wiem co potem. Po arbitrażu może być info o dywidendzie (Ben obiecał), no i ARC, a Grenlandia tak jak piszesz to o wiele większa wartość niż arbitraż. Na pewno będzie potężny rollercoaster na kursie. Nie wiem czy będę się w to bawił. Prawdopodobnie tak, ale mniejszym kapitałem. Chyba zostawię sobie jakiś pakiet i poczekam na ARC. Rozwiną ten biznes czy go sprzedadzą? W obu przypadkach będzie to potężna kasa dla GRX. Wydaje się, że trzycyfrowy kurs na GRX to jakieś kosmiczne fantazje, a moim zdaniem całkiem realne w ciągu 1-3 lat. Również pozdrawiam.
Sympatycznie, że dzielisz się Twoimi przemyśleniami. Masz rację co do projektu na Grenlandii. Gdzieś czytałem jakieś szacunki, przy których arbitraż to może być nawet 1/100 wartości złóż. Jak to by się potwierdziło to ... Nawet nie myślę. Ciekawe w jakich odstępach czasu podadzą te infa. Po podaniu wyroku chyba zacznę się wysypywać i poczekam, żeby odkupić. Nie będę się bawił w łapanie dołków i górek. Dawno z tego wyrosłem:) Fajnie, że tu mogliśmy wymienić się opiniami. Na forum GRX jest totalny szlam. Dzisiaj kolejna ciekawa sesja. Wygląda na to, że będzie jeden z największych obrotów w tym roku. Jest bardzo dobrze, a będzie... Pozdrawiam i życzę powodzenia
Maniek synku. Chcesz zarabiać, a nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz:) Napisałem wyraźnie "może dokupię". W tą śmieciową spółeczkę wszedłem dwa lata temu. Nawet chyba kiedyś p. Sławkowi Musze napisałem ile tego mam. Nie gorączkuj się synek, bo nawet nie wiesz(bo nie znasz spółki), że o dzisiejszym ESPI było wiadomo już od ok. roku. Po prostu sąd zarejestrował obecny stan faktyczny. Jeśli za tym nie pójdą infa, na które tu czekamy to szybko przestaniesz gwiazdorzyć. Dzisiejsza podbitka to tylko emocje. Zobaczymy, co dalej synku:)
Nie ixi, nie mam 300% na Laurenie. Mam ok. 20% w plecy. Na szczęście mały % portfela i mnie to ani ziębi, ani grzeje. Ty i tobie podobni irytujecie się gdy ktoś zarabia na GPW, a wy nie. Dlaczego? Bo pakujecie 100% kasy w jeden niepewny interes. Chcecie szybko i dużo, a wychodzi różnie. Kilka spółek, zysk mniejszy ale pewniejszy i przede wszystkim mniej nerwów.
Ja życzę każdemu zarobku i mnie to nie irytuje. Po drugie to mam na laurenie ulokowane 70% i mam nadzieję że będzie rosło. Dzisiaj już jestem na niedużym plusie a jak będzie dalej to czas pokaże
To jest problem nietylko Laurena, dotyczy całej polskiej giełdy.Dlatego też większość uczestników wykorzystuje obecną sytuację giełdową do " kręcenia kółek".To nie ich problem.Rozpoczynając prawie 20 lat temu "przygodę" z giełdą zawsze wierzyłem w autentyczne INWESTOWANIE. Mam nadzieję,że to powróci.
Nie powróci. DT to świetny interes z prowizji dla banków. Kółkowicze nie znają spółek tylko szukają okazji. Prędzej czy później giełda ich wypluwa, ale przychodzą następne młode wilki:)
Jeżeli problemem Laurena są jak to mówisz cienkie bolki i ich kieszonkowe no to chyba kiepsko świadczy o spółce oraz o jej mocnym akcjonariacie.
Jeżeli dzieci z kieszonkowym są w stanie uwalić kurs na tej perełce to znaczy, Ci mocni to golasy bez kasy.
Serio? Trzeba być grubasem, żeby uwalić kurs z kilkoma tysiącami obrotu? O czym ty piszesz? Na Yoshi to samo. Wywalanie jak tylko się pojawi okazja i ratowanie kursu 1 akcją:) Myślisz, że to gruby? :)